WP SportoweFakty
...więcej
  1. Start
  2. Piłka nożna
  3. Brendan Rodgers
  4. Brendan Rodgers stracił wiarę? "Wątpię w miejsce w pierwszej czwórce"

Brendan Rodgers stracił wiarę? "Wątpię w miejsce w pierwszej czwórce"

Liverpool przegrał kluczowy mecz z Arsenalem i poważnie ograniczył swoje szanse na miejsce w pierwszej czwórce. Wątpi w nie już nawet Brendan Rodgers.
Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
  • Premier League: Popis Arsenalu! Liverpool zaprzepaścił szansę na pierwszą czwórkę?
- Aż do spotkania z Manchesterem United byliśmy w dobrej formie i spisywaliśmy się bardzo solidnie. W dwóch ostatnich pojedynkach przyjęliśmy jednak dwa bolesne ciosy. Nie pokazaliśmy tego co byśmy chcieli i zapłaciliśmy złymi wynikami. Mam duże wątpliwości, czy uda nam się wywalczyć pozycję w czołowej czwórce. Staram się patrzeć na sprawę realistycznie - przyznał na łamach oficjalnego serwisu klubu Brendan Rodgers.Dlaczego aktualny wicemistrz Anglii tak bardzo rozczarował w obecnych rozgrywkach? - Lato było dla nas bardzo trudne. Straciliśmy Luisa Suareza, w dodatku Daniel Sturridge był kontuzjowany. Trzeba też było wprowadzić do zespołu nowych graczy. Wszystko tak naprawdę zaczynaliśmy od początku. Czułem się jak w pierwszych miesiącach pracy na Anfield - dodał menedżer.
Liverpoolowi pozostaje teraz walka o Puchar Anglii. W środę czeka go powtórzony mecz ćwierćfinałowy z Blackburn Rovers. - Te rozgrywki stały się dla nas bardzo ważne. Postaramy się zakończyć sezon mocnym akcentem i utrzymać formę do kolejnej edycji - zapowiedział Rodgers.

Arsenal w drodze po rekordową serię domowych zwycięstw? Już ma najlepszą od niemal dekady

Oglądaj rozgrywki Pucharu Anglii na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Skomentuj 5
Zgłoś błąd
liverpoolfc.com
Polecane
Komentarze (5)
 do serwisu aby dodać komentarz.
  • ogi30 Zgłoś komentarz
    Dopóki są matematyczne szanse to dlaczego nie wierzyć...tak powinien powiedzieć a nie ,że ma duże wątpliwości :).O ile kontuzje i brak Suareza można zrozumieć,to z ''wprowadzania''
    Czytaj całość
    nowych graczy do zespołu będzię się treneiro musiał wytłumaczyć(o kwocie wydanej na zakupy się nie rozpisuje). Musiałoby się wydarzyć masę dziwnych rzeczy,żeby scenariusz gdzie Liverpool jest w top4 ,się ziścił. Oby było ciekawie do końca!
    0 Odpowiedz
    Pokaż odpowiedzi
    • amalfitano Zgłoś komentarz
      Top4 wciąż jest realne dla Liverpoolu, aczkolwiek potrzebują masę szczęscia i dobrych własnych wyników by to osiągnąć. Bardziej realny jest Puchar Anglii, aczkolwiek droga do finału
      Czytaj całość
      jest jeszcze daleka a tylko wygrana tego trofeum pozwoli zachować twarz Rodgersowi. Na ten moment sytuacja Rodgersa nie jest zbyt dobra, ale poniekąd sam jest sobie winien. Na transfer Suareza czy kontuzję Sturridga nie miał oczywiscie wpływu, ale na wydanie 120 mln na nowych graczy już tak. Ogólnie to trudne lato czeka LFC i Rodgersa.
      0 Odpowiedz
      Pokaż odpowiedzi
      • Forest1997 Zgłoś komentarz
        Teoretycznie dobrze,że mówi co myśli z drugiej strony jednak jest to potężna demotywacja dla piłkarzy LFC przed nadchodzącymi meczami ciekawe jak to się odbije na moralach zespołu.Dla
        Czytaj całość
        kibiców The Reds byłoby najlepiej gdyby zawodnicy tegoż zespołu chcieli w następnych spotkaniach udowodnić swojemu trenerowi że nadal walczą o czwórkę.Cóż przekonamy się,emocje w najlepszej lidze świata gwarantowane.
        0 Odpowiedz
        Pokaż odpowiedzi
        Puchar Anglii Piłka nożna w Anglii Piłka w Europie Liverpool Anglia Premier League Piłka nożna Liverpool FC Brendan Rodgers
        Chcesz poczytać więcej o sporcie i nie tylko? Przejdź na WP.pl
        ×
        Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
        ×
        Sport na ×
        Szczęsny i spółka jak feniks z popiołów