Skauting w Polsce kuleje, ale będzie lepiej?

Bartosz Wiśniewski 23 Kwietnia 2015, 08:00

Pod koniec marca w Sopocie odbył się pierwszy kurs. Gościem specjalnym był Collin Hendry, legenda szkockiej piłki. Na Pomorze przybyło jednak wielu innych gości z Czesławem Michniewiczem i Michałem Probierzem na czele. Szkolić chcą się również obecni i byli piłkarze tacy jak Jarosław Bieniuk, Edi Andradina czy Szymon Sawala.

- Sam z ciekawością słucham uwag i chętnie się uczę czegoś nowego. Zawsze, gdy ktoś przyjeżdża z zagranicy to zaznacza, że trzeba zwracać uwagę na szczegóły, a u nas bywa z tym różnie. Jeśli spojrzymy na Anglię to widzimy, jakie są braki w polskich klubach - mówi trener Jagiellonii Białystok Michał Probierz.

Głównym wykładowcą IPSO jest były skaut Boltonu Colin Chambers, a podczas drugiego kursu, który rozpocznie się 9 maja w Sopocie, swoim doświadczeniem dzielić się będzie również inny znany Szkot - Kevin Gallacher. 48-latek to uczestnik mundialu we Francji, dwóch mistrzostw Europy, zdobywca mistrzostwa Anglii z Blackburn oraz członek galerii sław szkockiej piłki.

Kamil Potrykus, dyrektor zarządzający IPSO do Polski ściągnie również przedstawicieli klubów Premier League skouci Stoke City oraz Burnley FC oraz wieloletniego sponsora Blackburn Rovers. Spodziewać będzie można się również kilku głośnych nazwisk z naszego kraju.

Co ciekawe, już po pierwszym spotkaniu niektóre polskie kluby postanowiły dać szansę niektórym skautom. Michał Probierz zaprosił na staż do Jagiellonii Białystok cztery osoby, a trzem innym Górnik Łęczna zaproponował współpracę. Być może już niedługo inne kluby będą mogły się równać ze skautingiem Legii Warszawa.