Górnik Łęczna nie traci nadziei
Beniaminek T-Mobile Ekstraklasy ma punkt przewagi nad strefą spadkową. Zielono-czarni pozostają bez zwycięstwa na własnym stadionie od ponad dwóch miesięcy.
Paweł Patyra
Górnik Łęczna miał niewiele do powiedzenia w starciu z Cracovią i skomplikował swoją sytuację w tabeli. Pasy wygrały na Lubelszczyźnie 3:0, spychając przeciwnika na 14. miejsce. - Cracovia była lepszym zespołem od nas i zasłużenie wygrała. Nie możemy załamać się po tym, co się stało - podkreśla Veljko Nikitović.
Spośród dziewięciu ostatnich meczów Górnik wygrał zaledwie jeden. Pomimo tej kiepskiej passy beniaminek nie dopuszcza do siebie myśli o spadku. - Nie po to awansowaliśmy, żeby w tym roku spaść. Mamy teraz dwa mecze prawdy. Mam nadzieję, że pokażemy, iż jesteśmy drużyną, która zasługuje na grę w ekstraklasie - uważa Nikitović. - Bardzo w to wierzę, że zdołamy się po raz kolejny podnieść i z taką nadzieją będziemy jechać do Kielc - kończy Bonin.