Kibice Zawiszy Bydgoszcz zapowiadają wsparcie dla Sergiusza Prusaka

Kibice Zawiszy Bydgoszcz, którzy od ponad roku bojkotują mecze swojego zespołu, zapowiadają przybycie na piątkowy mecz z Górnikiem Łęczna.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Nie będzie to jednak koniec bojkotu, tylko wsparcie dla bramkarza gości Sergiusza Prusaka, który na początku rundy wiosennej po meczu w Bydgoszczy został ukarany sumą w wysokości dwóch tysięcy złotych przez PZPN za noszenie koszulki z napisem - "Nie ma, że boli - Zawisza to klub kiboli". Oczywiście jego manifestacja poglądów bardzo spodobała się najbardziej zagorzałym kibicom bydgoskiego klubu. Sami mocno popierali bramkarza Górnika Łęczna na swojej stronie internetowej.

Właśnie w najbliższy piątek kibice Zawiszy postanowili na jeden mecz złamać swój bojkot i wesprzeć Sergiusza Prusaka dopingiem z trybun stadionu przy ulicy Gdańskiej. - W piątek idziemy na mecz z Górnikiem Łęczna podziękować Sergiuszowi Prusakowi za postawę godną człowieka z honorem - czytamy w specjalnym oświadczeniu. Przypomnijmy, że od ponad półtora roku na bydgoskim stadionie nie ma zorganizowanego dopingu grup kibiców ze względu na ich konflikt z właścicielem spółki Radosławem Osuchem. Wszystkiemu winne są wydarzenia podczas meczu z Widzewem Łódź, kiedy doszło do bijatyki z policją, wskutek czego oko stracił jeden z kibiców, a wielu zostało poważnie rannych. Jednak ich zdaniem działacze klubu i policja nie przeprowadzili rzetelnego śledztwa w tej sprawie. Pomimo tego na wiosnę obiekt Zawiszy odwiedza średnio ponad cztery tysiące fanów, a piłkarze mogą liczyć na ich wsparcie oraz kulturalny doping bez wulgarnych przyśpiewek. Klub też nie płaci wysokich kar za zachowanie szalikowców i odpalanie rac.

Dla bydgoszczan piątkowy pojedynek będzie niezwykle ważny, gdyż po wtorkowej porażce z Cracovią Kraków 1:3 muszą wygrać z Górnikiem Łęczna, jeśli chcą nadal liczyć się w walce o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie. Do czternastej w tabeli Korony tracą tylko jeden punkt. W przypadku zwycięstwa i porażki lub remisu kielczan po raz pierwszy od 12 września 2014 roku mogą wyjść ze strefy spadkowej.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×