Copa America: Carlos Tevez przepędził demony sprzed 4 lat. "Nie chcieliśmy, by musiał strzelać"
W 2011 roku Carlos Tevez zmarnował karnego i Argentyna odpadła. Tym razem napastnik nie zawiódł - pewnym strzałem pokonał Davida Ospinę, zapewniając Albicelestes miejsce w półfinale.
Konrad Kostorz
16 lipca 2011 roku Argentyna po 120 minutach remisowała 1:1 z Urugwajem w ćwierćfinale Copa America. W serii rzutów karnych nie pomyliło się dziewięciu piłkarzy, a jedynie Carlos Tevez nie skierował piłki do siatki. "Carlitos" przeżył wówczas dramat i nic dziwnego, że początkowo nie został wyznaczony do uderzania z 11 metrów przeciwko Kolumbii.
Argentyna musiała drżeć o miejsce w półfinale, mimo że stworzyła sobie mnóstwo dogodnych sytuacji. - Byliśmy stroną dominującą przez całe zawody, a Kolumbia miała tak naprawdę tylko jedną okazję. Ospina bronił rewelacyjnie i sprawiał nam problemy, ale nie mogę sobie wyobrazić, bym komentował teraz nasze niepowodzenie. Szkoda, że nie strzeliliśmy gola z gry, jednak z naszego stylu jestem zadowolony - podsumował Martino.
Martino: Trafiamy na trudnych przeciwników, ale najważniejsze, że... Martino: Trafiamy na trudnych przeciwników, ale najważniejsze, że... Źródło: TVP S.A.Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.