Dariusz Kubicki: Straciłem z 2,5 kilo na meczu
W pierwszym meczu nowego sezonu Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało 1:1 z Zagłębiem Lubin. Dariusz Kubicki, trener Górali, przez całe spotkanie żywiołowo gestykulował przy linii bocznej.
- Myślę, że takich zespołów jak Podbeskidzie to jest kilka w Ekstraklasie. Niczym się od nas po prostu nie różnią, zawodnicy są o podobnych umiejętnościach. Będę się bardzo starał, żeby jak najwyżej zakończyć. A czy to będzie ósme miejsce czy piąte, czy dwunaste, to trudno powiedzieć. Życie to zweryfikuje. Pracujemy naprawdę na to, żeby w każdym meczu godnie reprezentować klub, region i siebie przede wszystkim - dodał szkoleniowiec.
Co stanie się jednak, gdy władze klubu nie będą zadowolone z miejsca, które zajmować będą Górale? - Do wszystkiego staram się podchodzić z odrobiną humoru. Władze klubu w każdej chwili mogą podjąć decyzję o zmianie jakiejś koncepcji, zmianach personalnych. Naprawdę na to jestem uodporniony. Zobaczymy co życie przyniesie. Nie mam planów co będzie za dwa tygodnie, w tym tygodniu interesowało mnie tylko i wyłącznie Zagłębie Lubin. Od teraz będzie mnie interesowała Legia Warszawa. Żyję z tygodnia na tydzień, aczkolwiek wiadomo, że kontraktami związani jesteśmy na dłuższy okres. Każdy niech się zajmie swoją pracą i wykonuje ją najlepiej jak potrafi - podsumował Kubicki.
Rozwój szuka napastnika na Twitterze