Coraz większy bałagan w Lechii Gdańsk?

- Przesunięcie Nikoli Lekovicia i Damiana Podleśnego do rezerw nie było w żaden sposób konsultowane ze mną - powiedział trener Lechii Gdańsk Jerzy Brzęczek.

Bartosz Wiśniewski
Bartosz Wiśniewski
We wtorek Lechia Gdańsk poinformowała, że do rezerw przesunięci zostali Tiago Valente, Donatas Kazlauskas, Nikola Leković oraz Damian Podleśny. - Pierwszych dwóch zawodników do rezerw chciałem przesunąć już wcześniej i złożyłem odpowiedni wniosek. Dopiero teraz jednak został on rozpatrzony - stwierdził Jerzy Brzęczek.
- Na przesunięcie Lekovicia i Podleśnego nie miałem wpływu. Nie było to w żaden sposób konsultowane ze mną - otwarcie przyznał szkoleniowiec gdańskiej Lechii. Tym samym gołym okiem widać, że w klubie z Gdańska coraz bardziej od kwestii sportowych liczą się kwestie formalne.

Gdańszczanie w dwóch pierwszych kolejkach nowego sezonu nie zdobyli punktów. W środę lechiści zagrają kolejny sparing. Tym razem zmierzą się z Juventusem Turyn. - Oczywiście liczymy na to, że mecz z Juve będzie dla nas pozytywnym odbiciem. Zdajemy sobie sprawę jednak z kim gramy. Będzie to jednak dla nas bardzo dobra lekcja. Zebrane doświadczenia na pewno zaprocentuje w przyszłości. Wszyscy w zespole mają też świadomość, że w piątek w lidze musimy zdobyć punkty - zakończył Brzęczek.

Stadiony MŚ 2018: Istniejące perełki i... makietyStadiony MŚ 2018: Istniejące perełki i... makietyŹródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×