Videoton Szekesfehervar - mistrz Węgier już bez "NiGOLicia", niegdyś finalista Pucharu UEFA

Rywal Lecha Poznań to mistrz Węgier, który w 2012 roku pozytywnie zaskakiwał w Lidze Europy, pokonując znacznie wyżej notowanych rywali. W kadrze Videotonu nie brakuje reprezentantów kraju.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Mało znany klub z liczącego około 100 tysięcy mieszkańców miasta Szekesfehervar w sezonie 1984/1985 robił prawdziwą furorę w Pucharze UEFA. Węgrzy pokonali kolejno Duklę Praga, Paris Saint-Germain, Partizan Belgrad, Manchester United oraz Żeljeznicar Sarajewo i dotarli do finału rozgrywek, w którym zmierzyli się z Realem Madryt! U siebie przegrali 0:3 i wygrana 1:0 na Santiago Bernabeu nic już nie dała.
To był jednorazowy wyskok Videotonu, który później tylko epizodycznie pojawiał się na arenie międzynarodowej. Wciąż występował w węgierskiej elicie, ale dopiero w 2006 roku zdołał uplasować się na podium i sięgnąć po krajowy puchar. Pięć lat później sięgnął po historyczne pierwsze mistrzostwo kraju i wystartował w eliminacjach Champions League. Odpadł szybko po porażce ze Sturmem Graz (3:4 w dwumeczu), ale dużo lepiej poradził sobie w Lidze Europy.

Węgrzy przed trzema laty potrafili pokonać w dwumeczach Slovan Bratysława (1:1, lepszy bilans goli wyjazdowych), KAA Gent (4:0) i Trabzonspor (0:0, k. 4:2), a w fazie grupowej odnieść zwycięstwa nad Sportingiem Lizbona (3:0) oraz FC Basel (2:1). W kolejnych rozgrywkach nie wystartowali w pucharach, a w 2014 roku nie popisali się, ustępując już w I rundzie eliminacji Mladost Podgorica (2:2, gorszy bilans goli wyjazdowych).

Sezon 2014/2015 okazał się dla najbliższego przeciwnika Kolejorza bardzo udany. Videoton wywalczył aż 71 punktów i wyraźnie wyprzedził Ferencvaros (64 "oczka"), MTK Budapeszt (57) oraz Debreczyn VSC (54). Drugi tytuł mistrzowski zdobył w cuglach prowadzony przez Nemanję Nikolicia, który z 21 trafieniami wywalczył koronę króla strzelców, a latem przeniósł się do Legii Warszawa i w Polsce już dzięki rewelacyjnej skuteczności otrzymał przydomek "NiGOLić". Videoton stracił też szkoleniowca - Hiszpana Joana Carrillo zastąpił Francuz Bernard Casoni, wieloletni trener drużyn Ligue 1.

Videoton - podobnie jak Lech Poznań - występy w pucharach rozpoczął od eliminacji Ligi Mistrzów. Z ogromnymi kłopotami pokonał The New Saints (1:0 i 1:1 po dogrywce), ale nie sprostał BATE Borysów (1:1 i 0:1). Rozgrywki ligowe piłkarze z Sostoi Stadion również rozpoczęli nie najlepiej - przegrali po 0:1 z Honvedem Budapeszt i Szombathelyi Haladas, a następnie pokonali 2:1 Diosgyori VTK.

W składzie drużyny z Szekesfehervaru przeważają Węgrzy, a wśród nich reprezentanci kraju: 87-krotny Roland Juhasz (długoletni partner Marcina Wasilewskiego z linii obrony Anderlechtu), perspektywiczni Adam Lang, Roland Szolnoki, Adam Simon i Adam Gyurcso oraz doświadczony napastnik Gergely Rudolf. 30-latek, niegdyś gracz włoskiej Genoi CFC, został pozyskany z myślą o zastąpieniu Nikolicia. Warto też zwrócić uwagę na portugalskiego pomocnika Filipe Oliveirę z przeszłością w FC Parmie oraz Mirko Ivanovskiego, który w latach 2010-2012 grał w gdyńskiej Arce.

Początek sezonu wskazuje, że przeciwnik mistrza Polski ma poważne kłopoty ze strzelaniem goli, co jest zrozumiałe po odejściu najskuteczniejszego gracza. Równocześnie Videoton nie traci jednak wielu bramek, spisując się solidnie w obronie. Dodajmy, że portal transfermarkt.de wszystkich podopiecznych Macieja Skorży wycenia na 18,95 mln euro, a zawodników Casoniego na 11,55 mln. Oby ta różnica była widoczna na boisku.

Dodajmy, że w sezonie 1985/1986 Legia wyeliminowała Videoton w Pucharze UEFA (1:0 i 1:1), a później odbył się jeszcze tylko jeden dwumecz polsko-węgierski: w 2004 roku Amica Wronki pokonała Honved Budapeszt (1:0 i 0:1, k. 5:4).

#dziejesiewsporcie: Agresywny wybryk Leo Messiego
Który zespół awansuje do fazy grupowej Ligi Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×