Kamil Grosicki bohaterem Stade Rennes. "Niech się Ibra martwi!"

Kamil Grosicki został bohaterem Stade Rennes. Polak w spotkaniu z Montpellier HSC wszedł na boisko z ławki rezerwowych i po fantastycznym uderzeniu zdobył jedyną bramkę meczu.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Dla Grosickiego był to pierwszy w karierze gol w Ligue 1. Nasz zawodnik popisał się technicznym uderzeniem zza pola karnego, a futbolówka wylądowała w okienku bramki Montpellier HSC.
- Zrobił to celowo, czy nie? Nie myślę o tym. Znając go wydaje mi się jednak, że tak chciał uderzyć - oznajmił po końcowym gwizdku jego kolega z zespołu, Sylvain Armand. - Nie wydaje mi się, aby dośrodkowywał. Wcześniej próbował podobnych zagrań na treningach - dodaje z uśmiechem na łamach L'Equipe trener Rennes, Philippe Montanier.

Stade Rennes zanotowało dzięki Grosickiemu pierwsze zwycięstwo w sezonie. Tydzień wcześniej zespół Polaka przegrał na wyjeździe z Bastią.





Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×