"Mały Fryzjer" nie wróci do futbolu

Andrzej B. ps. "Mały Fryzjer" został wykluczony ze struktur PZPN. To smutny koniec kariery trenera, który w 2006 roku zaufał odrzuconemu przez Legię Warszawa Robertowi Lewandowskiemu.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
W kwietniu 2011 Wydział Dyscypliny PZPN (poprzednik Komisji Dyscyplinarnej PZPN) podjął decyzję o wykluczeniu Andrzeja B. ze struktur PZPN. B. przysługiwało prawo do złożenia apelacji, którą na środowym posiedzeniu odrzuciła Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN, utrzymując w mocy decyzję o wykluczeniu go ze struktur federacji.
Ze względu na skalę działalności w procederze korupcyjnym B. został nazwany "Małym Fryzjerem". Na byłym szkoleniowcu ciążą już cztery wyroki za pośrednictwo w ustawianiu meczów piłkarskich. Został skazany w procesach dotyczących korupcji w Koronie Kielce, Unii Janikowo i Kolejarzu Stróże, a jest też oskarżony w procesie dotyczącym korupcji w Motorze Lublin.

B. przed laty uchodził za utalentowanego szkoleniowca. To za jego sprawą latem 2006 roku do III-ligowego Znicza Pruszków trafił niechciany w Legii Warszawa 18-letni Robert Lewandowski. B. prowadził Znicz tylko w rundzie jesiennej, a następnie został asystentem Macieja Skorży w Groclinie Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Z kolei przed sezonem 2007/2008 wraz ze Skorżą przeniósł się do Wisły Kraków. Gdy w marcu 2008 roku został aresztowany w związku z popełnionymi w latach 2003-2006 czynami korupcyjnymi, od razu zrezygnował z pracy przy Reymonta 22.

- Podałem się do dymisji z oczywistych przyczyn, każdy chyba zrobiłby to samo. Naraziłem klub na szwank i nie wyobrażam sobie dalszej pracy w tej chwili. Wtedy byłem młodszy, dążyłem do czegoś. Taki był wtedy mój wybór. Każdy popełnia jakieś błędy. Ja teraz się za to wstydzę - mówił w marcu 2008 roku podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej B.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×