Rok pracy Macieja Skorży w Lechu Poznań - w jednej ze statystyk ustępuje Mariuszowi Rumakowi

Były opiekun m. in. Wisły Kraków i Legii Warszawa przejął stery w Kolejorzu 1 września 2014 roku. Bezpośrednio zastąpił Krzysztofa Chrobaka, który był szkoleniowcem tymczasowym po dymisji Mariusza Rumaka.

Maciej Skorża zaliczył znakomite wejście do nowego klubu i już w pierwszym (niepełnym) roku pracy sięgnął po mistrzostwo Polski. Okazuje się jednak, że w 37 spotkaniach Ekstraklasy, w których dotąd prowadził Lecha... osiągnął niższą średnią punktów niż jego poprzednik - tylko 1,73 przy 1,93 Rumaka. Ogromny wpływ na taki stan rzeczy miał fatalny początek bieżących w rozgrywek. W siedmiu ligowych potyczkach poznaniacy zanotowali jedno zwycięstwo, jeden remis i aż pięć porażek (bez tych meczów Skorża miałby średnią 2,0).

Rumak ma też wyraźnie wyższy od Skorży procent zwycięstw w Ekstraklasie - 57,3 przy 48,6 następcy. Tu znów decydujący jest fatalny start obecnego sezonu w wykonaniu Kolejorza (za samą edycję 2014/2015 procent ten u obecnego szkoleniowca wyniósłby 56,7).

Ekstraklasa to jedyne rozgrywki, w których Rumak może się pochwalić lepszymi liczbami od Skorży. W Pucharze Polski aktualny opiekun mistrza Polski był bez porównania lepszy, podobnie w europejskich pucharach, gdzie jego poprzednik trzykrotnie poległ w eliminacjach, w tym dwa razy z bardzo nisko notowanymi rywalami - Żalgirisem Wilno i Stjarnan FC. Skorży udało się w tej materii dokonać zmiany jakościowej i w cuglach awansował z Lechem do fazy grupowej Ligi Europy. To pierwszy taki sukces klubu ze stolicy Wielkopolski od pięciu lat i pamiętnych potyczek Manchesterem City czy Juventusem Turyn.

Wreszcie Skorża w niespełna rok pracy zdobył aż dwa trofea (mistrzostwo Polski i Superpuchar Polski), co Rumakowi się nie udało, mimo że pracował w Kolejorzu aż 897 dni (od lutego 2012 do sierpnia 2014).

Rumak poprowadził Kolejorza w 101 meczach we wszystkich rozgrywkach, notując 55 triumfów (procent zwycięstw wyniósł 54,5). Skorża natomiast ma na koncie 52 spotkania i nieco wyższy procent - 55,8.

Po koszmarnym starcie na krajowym podwórku w Poznaniu zaczęto spekulować na temat przyszłości obecnego trenera. Prezes Karol Klimczak szybko jednak dał do zrozumienia, że żadnych nerwowych ruchów nie będzie.

- Kredyt zaufania do naszych trenerów jest bardzo duży, tak jak do zawodników, którzy przyszli do klubu latem, a teraz bywają krytykowani. Naprawdę trudno być zwolnionym z Lecha, a ostatnie wyniki w Ekstraklasie nie sprawiają, że my jako zarząd zmieniamy swoją ocenę. Ci ludzie dali nam tytuł mistrza Polski, dotarli do finału Pucharu Polski, potem zdobyli jeszcze Superpuchar i spełnili cel, który został postawiony w europejskich pucharach - oznajmił.

Bilans Macieja Skorży:

Bilans Mariusza Rumaka: