Bramkarz Zagłębia Sosnowiec: Leciałem w ciemno
Mimo że sosnowiczanie dzielnie walczyli do samego końca, grając w osłabieniu, to musieli uznać wyższość PGE GKS-u Bełchatów. Jedyną bramkę Zagłębiacy stracili z rzutu karnego.
- Szkoda tej drugiej żółtej kartki i też tego karnego. Cóż, walczyliśmy do końca, aby odrobić tę stratę, mieliśmy też dużo okazji, ale nie udało się. Najważniejsze, że walczyliśmy do końca i pokazaliśmy charakter - powiedział Wojciech Fabisiak. Czy bramkarz miał przygotowaną taktykę dotyczącą rzutów karnych? - Leciałem w ciemno - odparł.
Plany w meczu z PGE GKS-em Bełchatów pokrzyżowała im również czerwona kartka Sołowieja. - Można gdybać. Gdybyśmy grali po jedenastu, to byśmy mogli wygrać bądź też przegrać, ale taka jest piłka i różnie bywa. Co do GKS-u, cofnęli się, na początku czekali z kontry, czekali na swoje okazje. Mieli kilka okazji, nie wykorzystali ich. My też mieliśmy swoje sytuacje, ale tak wyszło, druga żółta kartka, no niestety - zaznaczył.
We wtorek 15 września sosnowiczanie rozegrają spotkanie 1/8 finału Pucharu Polski, w którym zmierzą się na wyjeździe z Wdą Świecie.