Zawsze chodzi o Zlatana i tym razem nie było inaczej. Szwed wrócił na boisko po kontuzji i bardzo zmotywowany zaczął starcie z Malmoe. Nazwał ten mecz piękną, sentymentalną podróżą do przeszłości. Bohaterami spotkania zostali jednak inni zawodnicy. W 4. minucie Angel di Maria wykorzystał podanie Marco Verrattiego i zdobył pierwszą bramkę w barwach PSG. Argentyńczyk znakomicie zaaklimatyzował się w nowych barwach. Wcześniej błyszczał w ligowych starciach z AS Monaco i Girondins Bordeaux.
Ibra przed szansą pokonania bramkarza Malmoe po raz pierwszy stanął w 16. minucie, ale kopnął niecelnie. Szwed był wściekły na siebie po tej sytuacji. Uderzał wprawdzie z trudnej pozycji, ale powinien był wykorzystać kombinacyjną akcję paryżan. W 27. minucie Kevina Trappa pokonał Markus Rosenberg, ale sędzia dopatrzył się faulu napastnika Malmoe na Thiago Silvie. Zlatan jeszcze przed przerwą próbował pokonać Johana Wilanda strzałem z rzutu wolnego. Przeniósł jednak piłkę wysoko nad poprzeczką.
Szwed miał jednak swój udział przy trafieniu na 2:0 dla PSG. Po centrze Maxwella Ibra przedłużył podanie do Edinsona Cavaniego, a Urugwajczyk nie dał żadnych szans bramkarzowi gości. To piąte trafienie El Matadora w tym sezonie. Wcześniej Cavani trafiał w meczach z Monaco i Bordeaux. Do końca spotkania PSG stworzyło sobie jeszcze kilka wybornych sytuacji do zdobycia bramki, ale Wiland bronił jak natchniony. Tylko dzięki jego znakomitej postawie Szwedzi nie przegrali większą różnicą bramek. Ibrahimović opuścił boisko w 75. minucie. Swojemu pierwszemu klubowi gola nie strzelił. Następną okazję będzie miał w meczu rewanżowym. Powrót do Malmoe będzie dla niego jednym z najważniejszych wydarzeń w roku. Urodził się w tym mieście, wychował w dzielnicy Rosengard. Często powtarzał, że człowiek wyjedzie z Rosengard, ale Rosengard z człowieka, już nigdy.
Paris Saint-Germain - Malmoe FF 2:0 (1:0) 1:0 - Angel Di Maria 4' 2:0 - Edinson Cavani 61'
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
