Polscy Mourinho i Guardiola grają mecz przyjaźni

Czesław Michniewicz i Michał Probierz zawdzięczali swoje przydomki trenerom, którzy nie darzą się sympatią. Ich relacje są zupełnie inne, a zamiast złośliwości, wysyłają sobie miłe gesty.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Czesław Michniewicz zdradził przed poprzednim, ligowym meczem z Jagiellonią Białystok, że Michał Probierz pomógł mu rozpracować Legię Warszawa i udzielał wskazówek przed Lechem Poznań. Michniewicz zrewanżował się prezentem - butelką wina. - Czesiu wie co lubię i bardzo mu dziękuję za fajny gest. To dobrze, że w naszych relacjach jest wzajemny szacunek - cieszył się Probierz.

Trenerzy znają się od lat. Łączą ich zainteresowania, umiejętność barwnego mówienia, a także posiadanie w dorobku trofeów. Prowadzili konta na Twitterze, jednak tylko Michniewicz wrócił obecnie do aktywności w sieci. Trener Pogoni Szczecin traktuje zresztą relacje z kibicami i dziennikarzami jako część pracy. Po jego przybyciu do Szczecina odświeżono zwyczaj organizowania konferencji prasowych przed meczami.

Szkoleniowcy zyskali swoje przydomki "Polski Mourinho" i "Polski Guardiola" w latach, gdy odnosili pierwsze, duże sukcesy. Z czasem odczepili od siebie łatki, które jeszcze sporadycznie wracają, szczególnie, gdy są ze sobą porównywani. Okazji do konfrontacji mają bowiem dużo od dawna - Michniewicz prowadził już dziewięć drużyn, a Probierz - dziesięć.

Trener Pogoni nie był piłkarzem wielkiego formatu podobnie jak Jose Mourinho. Przed 30. urodzinami zaczął zmieniać rękawice bramkarza na posadę trenera w Amice Wronki. Uczył się fachu u boku Jurija Szatałowa, Pawła Janasa oraz Stefana Majewskiego. Prowadził Dariusza Dudkę, Marcina Burkhadta i Marcina Kikuta. Doświadczenia wykorzystał bardzo szybko. Z następnymi klubami odnosił już wspomniane, duże sukcesy. Z Lechem Poznań zdobył Puchar i Superpuchar Polski, a z KGHM Zagłębiem Lubin mistrzostwo.

Z czasem wronieckim wiąże się jeszcze jedna historia. Michniewicz miał pojechać na staż do FC Porto, gdzie czekał na niego Mourinho, ale ostatecznie nie zrobił tego, ponieważ termin zbiegł się ze zwolnieniem jego wraz z całym sztabem z Amiki. Michniewicz stwierdził później, że od Portugalczyka najchętniej zaczerpnąłby charyzmę i pewność siebie.

W Pogoni szkoleniowiec preferuje partnerskie relacje, często rozmawia z zawodnikami, zostaje z nimi indywidualnie po treningach, które są urozmaicone. Działa na wyobraźnie zawodników filmami z zachowaniami gwiazd futbolu. Z drugiej strony ceni rygor, a zawodników, którzy spóźnili się na odprawę, odsunął od składu. - Wymagam od piłkarzy dyscypliny, szczerej pracy na treningach i dawania z siebie stu procent podczas meczu. Ani procent więcej, ani procent mniej. Nie chcę piłkarzy, którzy bardziej dbają o siebie niż o zespół - to jedna z myśli trenerskich Michniewicza.

Polscy Mourinho i Guardiola mają w piłkarskich CV dwa wspólne kluby: Widzew Łódź i Jagiellonię Białystok. Michniewicz był bezpośrednim następcą Probierza na Podlasiu. Było to w lipcu 2011 roku i był to początek chaotycznego okresu w karierze, kiedy nie przepracował w żadnym miejscu nawet roku. Dla polskiego Josepa Guardioli klub z Podlasia był natomiast tym, w którym odnosił spektakularne sukcesy. Dwukrotnie dostał się do europejskich pucharów i zdobył Puchar Polski po wygraniu finału z Pogonią.

Probierz jest znany z twardej ręki w prowadzeniu zespołu, w zamian potrafi wykrzesać z podopiecznych umiejętności i wypromować do lepszego klubu. Latem finiszował z Jagiellonią na podium Ekstraklasy. - To była największa zasługa Michała, który potrafił ten zespół ułożyć po swojemu i realnie zagrozić Legii i Lechowi - komplementował Michniewicz. - Michał to naprawdę szczęśliwy człowiek, bo przecież niewiele osób spodziewało się takiego wyniku po tym zespole. Przyznam, że chciałbym odwzorować białostocki model również w Pogoni. Oś zespołu składa się z doświadczonych graczy, a wokół nich ogrywają się młodzi.

W obecnym sezonie Pogoń wysyła sygnały, że wzięła przykład z Jagiellonii. Jest niepokonana i plasuje się w tabeli nad Jagą. Passę chce podtrzymać w poniedziałek. Podobnie jak sam Michniewicz, który ma dobry bilans w pojedynkach z Probierzem. Wygrał pięć meczów, dwa zremisował i jeden przegrał. Wszystkie były meczami przyjaźni - trenerzy wyznaczają nowy standard pojedynków Mourinho-Guardiola.

Który trener jest lepszy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×