LM: Lewandowski nadal w strzeleckim gazie! Bayern rozbił Dinamo po hat-tricku Polaka

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski w ciągu tygodnia zdobył 10 bramek! Przeciwko Dinamu Zagrzeb w fazie grupowej Ligi Mistrzów skompletował hat-tricka, a Bawarczycy pokonali Chorwatów aż 5:0.

Pep Guardiola nie mógł skorzystać z narzekającego na uraz Arturo Vidala i dał szansę występu od początku młodemu Joshui Kimmichowi. Na ławce usiedli Xabi Alonso oraz Thomas Mueller, którzy są szykowani do gry w podstawowym składzie w niedzielnym hicie Bundesligi przeciwko Borussii Dortmund na Allianz Arena.

Dinamo na inaugurację fazy grupowej sensacyjnie pokonało Arsenal Londyn (2:1), ale w Monachium nie miało żadnych argumentów. Próbowało wyprowadzać kontrataki, jednak Manuel Neuer nie miał wiele pracy. Już pierwsze minuty pokazały, że rywalizacja będzie miała jednostronny przebieg. Gole dla Bayernu były tylko kwestią czasu, a jako pierwszy Eduardo pokonał Douglas Costa, który przeprowadził świetną akcję indywidualną i idealnie przymierzył przy słupku z ostrego kąta.

W 21. minucie swój kolejny już popis rozpoczął Robert Lewandowski. Polak przy pierwszym golu tylko dopełnił formalności, ponieważ Thiago Alcantara wyłożył mu piłkę jak na tacy. Później na listę strzelców wpisał się Mario Goetze po świetnej "klepce" z Kingsleyem Comanem. W tej sytuacji zdecydowanie lepiej powinien interweniować Eduardo.

Drugiego gola Lewandowski strzelił po dośrodkowaniu Costy z rzutu rożnego. Piłka odbiła się od poprzeczki i spadła tuż za linią, co dostrzegł czujny sędzia bramkowy i uznał trafienie. Polski supersnajper hat-trick skompletował już po zmianie stron - tym razem trafił efektownym technicznym lobem nad Eduardo po perfekcyjnym podaniu Alcantary. We wtorek partnerzy maksymalnie ułatwiali "Lewemu" zadanie.

Kolejne bramki dla mistrza Niemiec już nie padły, choć zwłaszcza Lewandowski mógł znów zmusić do kapitulacji bramkarza Chorwatów. Dwukrotnie trafił piłkę w polu karnym i nie wykorzystał sytuacji sam na sam - Eduardo wyłuskał futbolówkę spod jego nóg. Rozochocony Polak uderzał także z rzutu wolnego, ale nie trafił w światło bramki.

Bawarczycy perfekcyjnie rozpoczęli walkę o Puchar Europy. Mając w dorobku 6 punktów i bilans bramkowy 8:0. Teraz czeka ich dwumeczu z Arsenalem, który sensacyjnie zamyka tabelę grupy.

Bayern Monachium - Dinamo Zagrzeb 5:0 (4:0) 1:0 - Douglas Costa 13' 2:0 - Robert Lewandowski 21' 3:0 - Mario Goetze 25' 4:0 - Robert Lewandowski 28' 5:0 - Robert Lewandowski 55'

Składy:

Bayern: Manuel Neuer - Philipp Lahm, Jerome Boateng (64' Rafinha), David Alaba, Juan Bernat (46' Javi Martinez) - Joshua Kimmich, Thiago Alcantara - Kingsley Coman, Mario Goetze, Douglas Costa (57' Thomas Mueller) - Robert Lewandowski.

Dinamo: Eduardo - Alexandru Matel, Filip Benković (46' Goncalo), Jeremy Tavarel, Josip Pivarić - Paulo Machado (61' Marko Rog), Arijan Ademi - El Arbi Hilel Soudani, Domagoj Antolić, Junior Fernandes - Marko Pjaca (69' Angelo Henriquez).

Żółte kartki: Jerome Boateng (Bayern) oraz Josip Pivarić, Arijan Ademi (Dinamo).

Sędzia: Aleksiej Kulbakow (Białoruś).

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Bayern Monachium 6 5 0 1 19:3 15
2 Arsenal Londyn 6 3 0 3 12:10 9
3 Olympiakos Pireus 6 3 0 3 6:13 9
4 Dinamo Zagrzeb 6 1 0 5 3:14 3
Źródło artykułu:
Komentarze (30)
avatar
Jan Pakowski
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Czym się różni Ewa Kopacz od Roberta Lewandowskiego? Robert Lewandowski pracuje w Niemczech ale gra dla Polski. Odwrotnie jak pani Ewa Kopacz....  
avatar
jadro ciemnosci
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystkie niemal zespoły gości przegrywają już w szatni na stadionie Bayernu. Znowu 50 sytuacji w meczu, to nawet niedziwne, że tyle Lewy strzela bo co chwila ma piłkę pod nogą w polu karnym, ż Czytaj całość
avatar
mks89
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Lewy to w tej chwili najlepsza 9-tka świata. Może nie jest najlepszym piłkarzem, ale środkowym napastnikiem tak. 3 mecze w ciągu jednego tygodnia i 10 bramek , a do tego świetna gra w eliminacj Czytaj całość
avatar
Jacek Przemyslaw Nawrocki
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Robert, oby tylko tak w reprezentacji!!!  
avatar
kawasaki14
29.09.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Beki z "najlepszej ligi świata" ciąg dalszy. 6 spotkań, na koncie 3 pkt, bilans 1-0-5, bramkowy 10-11. :D