Zagłębie ponownie zwycięskie. "Chłopcy musieli się niesamowicie naharować"

Choć piłkarze Zagłębia Sosnowiec nie mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek, to w Katowicach pokazali się z dobrej strony i w ciągu tygodnia zgarnęli sześć punktów.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik

Ten tydzień był dla sosnowiczan dość intensywny. W sobotę zmierzyli się w pojedynku beniaminków z Rozwojem Katowice. Mecz był wyrównany, a skromne zwycięstwo gościom zapewnił Dawid Ryndak.

W 28. minucie Ryndak zachwycił, gdyż zdobył bramkę z kategorii stadionów świata. Najpierw odebrał on piłkę jednemu z katowiczan, a potem przymierzył z około 25 metrów. Piękne trafienie zrobiło wrażenie na kibicach Zagłębia Sosnowiec, którzy mimo zakazu wyjazdowego pojawili się na trybunach jako grupa niezorganizowana.

- Cóż, takie zwycięstwa smakują najbardziej. Skromnie, bo skromnie, ale po pięknej bramce trzy punkty zapisujemy na swoim koncie. Na pewno był to dla nas bardzo trudny mecz, chłopcy musieli się niesamowicie naharować, żeby wywieźć z Katowic komplet punktów. Ogromnie się cieszymy z tego tytułu - powiedział Artur Derbin.

Za jego podopiecznymi pracowity tydzień. We wtorek rozegrali zaległe spotkanie z Miedzią Legnica, którą pewnie pokonali 4:1. Kolejne trzy punkty Zagłębiacy zdobyli już w sobotę.

- Musimy wziąć pod uwagę fakt, że cztery dni temu graliśmy bardzo trudny mecz w Legnicy. Serdecznie gratuluję moim podopiecznym nie tyle dobrego czy bardzo dobrego meczu, generalnie gratuluję trzech punktów - podkreślił po sobotnim zwycięstwie.

Nikolić - piłkarz kompletny
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×