Kluczbork - Drutex-Bytovia: Niedosyt po remisie
MKS Kluczbork nie zbliżył się wyraźnie do czołówki I ligi. Tylko zremisował na swoim terenie z Drutex-Bytovią Bytów 1:1, choć przez ponad godzinę grał z przewagą zawodnika.
Kibice MKS-u Kluczbork przybyli na stadion z pozytywnym nastawieniem. Za zwycięstwem ich zespołu przemawiała historia, ostatnie kolejki i tabela. Beniaminkowi zabrakło jednak doświadczenia, by kontrolować mecz, nawet gdy grał z przewagą zawodnika.
Od początku rozgorzała męska walka o środek pola. Pierwszą sytuację podbramkową stworzył sobie MKS. Weteran Maciej Kowalczyk wyskoczył do dośrodkowania Marcina Nowackiego i strzelił celnie głową. Na wysokości zadania stanął Tomasz Laskowski i ładną interwencją uratował gości.
Jego partnerzy z pola odpowiedzieli akcją duetu Kort-Surdykowski. Najlepszy asystent zespołu wpadł w pole karne, a najlepszy strzelec huknął w kierunku bramki. Piłkę zdążył zablokować Łukasz Ganowicz w ostatnim momencie.
W 27. minucie doszło do sytuacji, która miała ustawić mecz na korzyść beniaminka. Sergejs Kozans zobaczył czerwoną kartkę za faul na Kowalczyku, który wychodził na czystą pozycję. MKS miał jeszcze rzut wolny, z którego Rafał Niziołek trafił w słupek. Ta sytuacja nieco zablokowała drużynę Andrzeja Konwińskiego, a pobudziła przyjezdnych. Zdawali oni sobie sprawę, że grając w osłabieniu, będzie im z minuty na minutę coraz trudniej.
Efektem przyspieszenia była bramka Mateusza Klichowicza. Napastnik Drutex-Bytovii Bytów oddał kapitalne uderzenie i wpisał się na listę strzelców w drugim meczu z rzędu. Była 37. minuta i MKS musiał zastanowić się w przerwie jak odrobić stratę gola. Szczególnie aktywny w przodzie był Kowalczyk, ale a to pudłował, a to nadziewał się na interwencje Laskowskiego. Czas mijał, a publiczność zaczynała się niecierpliwić.
MKS wyrównał dopiero w 73. minucie po akcji w trójkącie Sobczak-Niziołek-Deja. Ten ostatni uderzył precyzyjnie bez przyjęcia, a Laskowski skapitulował mimo ofiarnej interwencji. Do końca MKS nacierał, ale musiał nacieszyć się remisem. To wynik, który nie cieszy w pełni żadnej ze stron. Gospodarze grali ponad godzinę jedenastu na dziesięciu, a Drutex-Bytovia nie dowiozła do końca gola przewagi.
MKS Kluczbork - Drutex-Bytovia Bytów 1:1 (0:1)
0:1 - Mateusz Klichowicz 37'
1:1 - Sebastian Deja 74'
Składy:
MKS: Oskar Pogorzelec - Adam Orłowicz, Łukasz Ganowicz, Bartosz Brodziński, Łukasz Uszalewski - Rafał Niziołek, Mateusz Arian (65' Sebastian Deja), Marcin Nowacki, Maciej Kowalczyk, Kamil Nitkiewicz (65' Szymon Sobczak) - Michał Kojder (65' Tomasz Swędrowski).
Drutex-Bytovia: Tomasz Laskowski - Krzysztof Bąk, Sergejs Kozans, Radosław Jasiński - Wojciech Wilczyński, Robert Mandrysz, Bartłomiej Poczobut, Dawid Kort (78' Chris Jastrzembski), Marek Opałacz - Mateusz Klichowicz (76' Daniel Mąka), Janusz Surdykowski (76' Artur Formela).
Żółte kartki: Kowalczyk, Uszalewski, Deja, Ganowicz, Niziołek (MKS) oraz Opałacz, Wilczyński, Laskowski (Drutex-Bytovia).
Czerwona kartka: Kozans (Drutex-Bytovia) /28' – za faul taktyczny/
Sędzia: Tomasz Radkiewicz (Łódź).
I liga (2015/2016)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arka Gdynia | 34 | 19 | 12 | 3 | 60:29 | 69 |
2 | Wisła Płock | 34 | 19 | 6 | 9 | 51:28 | 63 |
3 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 16 | 4 | 14 | 53:53 | 52 |
4 | GKS Katowice | 34 | 15 | 7 | 12 | 42:36 | 52 |
5 | Zawisza Bydgoszcz | 34 | 15 | 7 | 12 | 57:51 | 52 |
6 | Chrobry Głogów | 34 | 14 | 9 | 11 | 47:33 | 51 |
7 | Miedź Legnica | 34 | 13 | 12 | 9 | 41:34 | 51 |
8 | Drutex-Bytovia Bytów | 34 | 11 | 15 | 8 | 46:44 | 48 |
9 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 13 | 8 | 13 | 51:43 | 47 |
10 | Wigry Suwałki | 34 | 12 | 9 | 13 | 41:35 | 45 |
11 | Stomil Olsztyn | 34 | 11 | 11 | 12 | 34:42 | 44 |
12 | Chojniczanka Chojnice | 34 | 12 | 7 | 15 | 40:45 | 43 |