Kazimierz Moskal: Rafał Boguski jest bardzo niedoceniany

Rafał Boguski jest jednym z raptem trzech zawodników Wisły Kraków, którzy wystąpili w bieżącym sezonie w każdym z 14 meczów Ekstraklasy. Trener Kazimierz Moskal wziął w obronę swojego podopiecznego, który często zmaga się z niezasłużoną krytyką.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Rafał Boguski znalazł się poza wyjściową "11" Wisły tylko w meczu 1. kolejki z Górnikiem Zabrze, ale to efekt tego, że przez urazy nie przepracował w pełni okresu przygotowawczego.

Od 2. serii spotkań ma już pewne miejsce w podstawowym składzie Białej Gwiazdy, a na jego dorobek składają się cztery bramki i dwie asysty. Większy wkład w zdobycz Wisły mają jedynie Paweł Brożek (5+3) i Donald Guerrier (4+3). W ostatnim meczu z Ruchem Chorzów (0:0) wystąpił na skrzydle i nie rozegrał dobrych zawodów.

- "Boguś" jest bardzo niedocenianym zawodnikiem - twierdzi trener Kazimierz Moskal. - To nie jest piłkarz, który przeprowadzi fantastyczną indywidualną akcję, ale robi wiele dobrego dla zespołu. Choć miał kilka świetnych indywidualnych występów. W takim meczu jak z Ruchem oczekujemy od skrzydłowych więcej. Nie mamy wiele możliwości, ale mamy parę wariantów mamy - dodaje opiekun Białej Gwiazdy.

Wspomniany Guerrier ma ostatnio problemy z ustabilizowaniem formy. Wszystko przez to, że Haitańczyk ćwiczy w kratkę i co kilka dni wypada z rytmu treningowego.

- Rozmawialiśmy o tym w szatni i powiedziałem zawodnikom, że by być w optymalnej formie, trzeba regularnie trenować. Wypadnięcie na jeden, dwa dni może się nie odbić na formie, ale jeśli ktoś nie trenuje systematycznie przez kilkanaście dni, to pojawia się kłopot. Robimy wszystko, by doprowadzić Donalda do dawnej formy - mówi Moskal.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×