80 sezonów wiedzy. Oto "Encyklopedia Ekstraklasy"

Trzech piłkarskich maniaków, statystycznych zapaleńców poświęciło kilka lat życia, przejrzało setki dokumentów, publikacji, zdjęć, ale cel osiągnęło. I stworzyło dzieło monumentalne. Oto "Encyklopedia Ekstraklasy".

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
sporttvppl / sport.tvp.pl

Pierwsze wrażenie? Ciężka, bardzo ciężka. Nie może być jednak inaczej, bo to aż 1344 strony. Ta liczba może przerażać, ale nie tego, kto po prostu interesuje się polskim futbolem. To jest bowiem sama, czysta wiedza na temat naszej piłki i naszej ligi. Wojciech Frączek, Mariusz Gudebski i Jarosław Osiański w pewnym momencie swojej fascynacji futbolem uznali, że brakuje im w Polsce pozycji, w której znajdą pełną historię ekstraklasy. Od pierwszego meczu, do czasów najnowszych ( w książce przedstawiona jest historia do zakończenia sezonu 2013/2014). Zacisnęli więc zęby, nie spali po nocach, metryk piłkarzy szukali po Urzędach Stanu Cywilnego w całym kraju. Wykonali tytaniczną pracę, ale dali radę.

- Dziś nie mamy żadnych wątpliwości, że warto było poświęcić kilkadziesiąt tysięcy godzin po to, aby każdy sympatyk polskiej ekstraklasy miał pod ręką takie ligowe vademecum (…) Nie uważamy się za nieomylnych, ale staraliśmy się dotrzeć do wszelkich dostępnych nam źródeł, aby zbilansować jak najdokładniej osiemdziesiąt sezonów - piszą autorzy.

80 sezonów, 7459 piłkarzy, 577 trenerów, 83 kluby, a to tego archiwalne prasowe relacje, stare zdjęcia, opis wszystkich najważniejszych ligowych wydarzeń, łącznie z takimi zapomnianymi historiami jak wykluczenie Dębu Katowice. Albo liczne ciekawostki, jak ta o 19-letnim bramkarzu, który zagrał w lidze… rok po swojej śmierci. Jak to możliwe? Tego zdradzać tutaj nie będziemy.

Oczywiście, tego typu statystyczne, książkowe pozycje mają swój jeden podstawowy minus, zupełnie jednak niezależny od autorów. Nie da się ich na bieżąco aktualizować. Osoby przesadnie dbające o szczegóły mogą być poirytowane, że na przykład taki Łukasz Surma przekroczył już liczbę 500 meczów w ekstraklasie, więc w tabeli wszech czasów prowadzi on, a nie Marek Chojnacki. Albo że ten czy inny piłkarz aktualnie biegający po ligowych boiskach ma już zupełnie inne statystyki. Kupując trzeba wziąć na to poprawkę.

To jednak drobnostka, wobec ogromu wiedzy, jaką „Encyklopedia Ekstraklasy” nam dostarcza. Jeśli tylko kogoś ligowa piłka interesuje, to warto tę wiedzę mieć.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×