Kolejna ofiara konkurencji w Bayernie? Pomocnik może przenieść się do Leverkusen

Jeszcze w sierpniu w obawie przed miejscem na ławce rezerwowych z Bayernem Monachium pożegnali się Pierre-Emile Hoejbjerg i Dante. W ich ślady może pójść w styczniu Sebastian Rode.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
East News

Pep Guardiola wiązał duże nadzieje z Sebastianem Rode i w minionym sezonie regularnie posyłał go na boisko. 25-latek nie miał wprawdzie szans, by regularnie występować w "jedenastce", ale nie było też powodów, by zmieniał barwy klubowe. Szybko okazało się jednak, iż trener w nowych rozgrywkach woli stawiać na Joshuę Kimmicha.

Umiejętności nowego nabytku Bayernu Monachium przypadły do gustu trenerowi, który niedawno przyznał, że Kimmich jest dla niego "prawie jak syn". 20-letni pomocnik występuje dosyć często w przeciwieństwie do Rode, który na boisku przebywał dotąd przez 98 minut. Ostatnio grę uniemożliwiała mu kontuzja, ale kiedy był zdrowy, zazwyczaj nie wstawał z ławki.

Według "Bildu" były zawodnik Eintrachtu Frankfurt poważnie bierze pod uwagę zmianę barw klubowych. Nie jest już piłkarzem najmłodszym i potrzebuje regularnych występów. Niemieccy dziennikarze sugerują, że najbliżej mu do Bayeru Leverkusen, który chętnie przyjmie solidnego piłkarza środka pola, by konkurował z Larsem Benderem i Christophem Kramerem.

Rode ma ważną umowę z Bawarczykami do 30 czerwca 2018, toteż w grę wchodzi zarówno transfer definitywny, jak i wypożyczenie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×