Trwa piękny sen Kapustki! Takiego wejścia do reprezentacji nie mieli nawet Lubański i Lewandowski

Takiego wejścia do reprezentacji Polski jak Bartosz Kapustka nie mieli nawet Włodzimierz Lubański czy Robert Lewandowski! - To talent wielkiej skali - mówi Adam Nawałka.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
PAP/Bartłomiej Zborowski / PAP/Bartłomiej Zborowski

Bartosz Kapustka zadebiutował w reprezentacji Polski 7 września w meczu el. Euro 2016 z Gibraltarem (8:1). Niespełna 19-letni pomocnik Cracovii wszedł na boisko w 62. minucie, a już 11 minut później zdobył swojego premierowego gola w narodowych barwach.

Adam Nawałka powołał nastolatka też na dwa kolejne zgrupowania reprezentacji Polski. W kończących el. Euro 2016 spotkaniach ze Szkocją (2:2) i Irlandią (2:1), z jego usług nie skorzystał, ale już w towarzyskim meczu z Islandią (4:2) wprowadził go do gry w 65. minucie, a ten kilkadziesiąt sekund później, przy swoim drugim kontakcie z piłką, strzelił gola na 2:1 dla Polski.

Dzięki bramce zdobytej w spotkaniu z Gibraltarem Kapustka został 70. reprezentantem Polski w historii, który debiut w narodowych barwach okrasił golem, a dopiero dziesiątym kadrowiczem w dziejach, któremu udało się zdobyć bramkę w debiutanckim występie w meczu Biało-Czerwonych o punkty.

Gol strzelony w spotkaniu z Islandią oznacza z kolei, że został dopiero siódmym w historii reprezentantem Polski, który zdobył bramkę w dwóch pierwszych występach w drużynie narodowej, a pierwszym, który dokonał tej sztuki w XXI wieku!

Tak udanego wejścia do reprezentacji Polski nie mieli tacy zawodnicy jak Włodzimierz Lubański, Dariusz Dziekanowski, Wojciech Kowalczyk czy Robert Lewandowski., którzy również zdobywali bramki w swoich reprezentacyjnych debiutach, ale na kolejne trafienia musieli czekać dłużej niż do drugiego występu.

- Towarzyszy mi wielkie szczęście. Stadion Narodowy to stadion, na który będę wracał z uśmiechem. Dla mnie każdy taki mecz, przed taką publicznością to wspaniała sprawa. To olbrzymia radość grać przed taką publicznością - mówi Kapustka, który obie bramki zdobył na stołecznym obiekcie.

Pierwszym reprezentantem Polski, któremu udało się zdobyć bramkę w swoich dwóch pierwszych występach w drużynie narodowej, był w 1922 roku Józef Garbień (1922), a później w jego ślady poszli Zygmunt Steuermann (1926-1928), Józef Korbas (1937-1938), Tadeusz Hogendorf (1947) i Jerzy Sadek (1965). Ostatnim zawodnikiem, który równie udanie wszedł do reprezentacji Polski, był w 2000 roku Emmanuel Olisadebe.

Kapustka wciąż jednak może przejść do historii reprezentacji Polski i zostać pierwszym w dziejach piłkarzem, który strzelił gola w każdym z trzech pierwszych występów w narodowych barwach. Garbieniowi, Steuermannowi, Korbasowi, Hogendorfowi, Sadkowi i Olisadebe się to nie udało.

Po meczu z Islandią ciepło o swoim młodym podopiecznym wypowiedział się sam Adam Nawałka: - Byliśmy pewni, że zrobi swoje. Cieszę się bardzo, bo to utalentowany zawodnik, który nabiera doświadczenia. Przed nim fantastyczna przyszłość, jeśli oczywiście wszystko będzie na miejscu. To talent wielkiej skali.

Większości 19-latków mogłoby się zakręcić w głowie, ale Kapustka nie jest typowym 19-latkiem. Młody pomocnik Cracovii, którym już teraz interesuje się między innymi AS Roma, twardo stąpa po ziemi: - Zdaję sobie sprawę z tego, że to dopiero początek mojej przygody z reprezentacją i w każdym meczu muszę udowadniać, że zasługuję na powołania. Bardzo się cieszę, że to nie było jednorazowe i że ma to ciąg dalszy. Zrobię wszystko, żeby zagościć w kadrze na długie lata.


Bartosz Kapustka powinien zagrać z Czechami od 1. minuty?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×