Lech - KGHM Zagłębie: Miedziowi pod ścianą, mistrz Polski z kłopotami kadrowymi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Marek Zakrzewski/PAP
Marek Zakrzewski/PAP
zdjęcie autora artykułu

Po wyjazdowym zwycięstwie w Lubinie Lech jest bliski awansu do półfinału Pucharu Polski. W rewanżu ekipa Jana Urbana będzie osłabiona, ale to ją należy uznać za faworyta.

28 października na obiekcie Miedziowych długo utrzymywał się bezbramkowy remis, lecz w 81. minucie cenny triumf dał poznaniakom Paulus Arajuuri. To sprawia, że drużyna Piotra Stokowca nie może już kalkulować i prawdopodobnie zagra na Inea Stadionie otwarty futbol. Dla lechitów, którzy u siebie zazwyczaj są zmuszeni do ataku pozycyjnego, to wybitnie korzystna sytuacja.

Jan Urban nie ma jednak komfortu, bo boryka się z nie najlepszą sytuacją kadrową - zwłaszcza w napadzie. Urazy leczą Marcin Robak i Dawid Kownacki. Ten pierwszy może nie zagrać już do końca roku, zaś jego 18-letni kolega nadal nie trenuje na pełnych obrotach. Problemy zdrowotne ma ponadto Maciej Gostomski.

Poza kadrą na pojedynek z KGHM Zagłębiem znaleźli się też Karol Linetty i Tomasz Kędziora. Ten pierwszy we wtorek zaliczył 77-minutowy występ w towarzyskim pojedynku reprezentacji Polski z Czechami (3:1).

Lubinianie takich ubytków kadrowych nie mają, ale ich trapi inny problem. Od dwóch miesięcy nie potrafią wygrać meczu. Z ostatniego triumfu cieszyli się 18 września, gdy w 9. kolejce Ekstraklasy pokonali u siebie Cracovię (4:2). Później natomiast zaliczyli serię siedmiu spotkań, w których nie potrafili zwyciężyć. Czy przełamią się w Poznaniu? Zadanie nie będzie łatwe, ale zespół Piotra Stokowca raz już w tym sezonie Kolejorza ograł. Miało to miejsce 14 sierpnia w Lubinie. W ramach rozgrywek ligowych Miedziowi wygrali 2:1 po golach Krzysztofa Janusa i Krzysztofa Piątka (dla mistrza Polski trafił w końcówce Marcin Robak).

W czwartek faworytem do awansu będzie jednak mistrz Polski, bo to on przystąpi do rywalizacji ze skromną zaliczką, to on będzie miał atut własnego boiska, to on wreszcie znajduje się ostatnio w zdecydowanie lepszej dyspozycji.

Lepszy z pary Lech - Zagłębie zmierzy się w półfinale z triumfatorem dwumeczu Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław.

Lech Poznań - KGHM Zagłębie Lubin / czw. 19.11.2015 godz. 20.45

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski - Kebba Ceesay, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Barry Douglas, Abdul Aziz Tetteh, Łukasz Trałka, Gergo Lovrencsics, David Holman, Szymon Pawłowski, Kasper Hamalainen.

KGHM Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Damian Zbozień, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Dorde Cotra, Łukasz Piątek, Jakub Tosik, Krzysztof Janus, Jan Vlasko, Łukasz Janoszka, Krzysztof Piątek.

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
Filip Krogulec
19.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co z dudką?