Chojniczanka poczuła wiosnę jesienią i pokonała PGE GKS Bełchatów
Podopieczni Mariusza Pawlaka długo szukali formy. Udało się ją znaleźć na koniec piłkarskiego roku. Chojniczanka Chojnice pokonała 2:0 PGE GKS Bełchatów i było to jej czwarte zwycięstwo z rzędu.
Chojniczanka Chojnice nie czekała tym razem ze zdobywaniem goli do ostatnich minut widowiska, a załatwiła sprawę w pierwszej połowie. Dzień należał do zawodników o imieniu "Przemysław".
Pierwszy z duetu - Pietruszka otworzył wynik w 6. minucie mocnym strzałem z rzutu karnego chwilę po tym, jak zmylił Pawła Lenarcika. Jedenastkę wywalczył Łukasz Kosakiewicz, który z wysoką prędkością wparował w pole karne PGE GKS Bełchatów.
- Zagraliśmy z GKS dwie różne połowy. Pierwsza była taka jak większość meczów w rundzie, tyle że z o wiele lepszym wynikiem - podsumował Mariusz Pawlak, trener Chojniczanki. - Byliśmy agresywni, zbieraliśmy drugie piłki, a rywalom pozwoliliśmy na jeden strzał celny. Po przerwie zagraliśmy już spokojniej i pilnowaliśmy prowadzenia.
Brunatni byli w trudnej sytuacji. Starali się zaatakować, ale po dwóch ciosach nie przypominali zespołu, który ostatnio pokonał Stomil Olsztyn. Na dodatek dobrze w bramce spisywał się Damian Podleśny, który jeszcze przed przerwą zatrzymał uderzenie Łukasza Wrońskiego.
W drugiej połowie na bramkę Chojniczanki mierzyli Hieronim Gierszewski i Patryk Rachwał. Doświadczony, środkowy pomocnik był najbliżej szczęścia, ale trafił w poprzeczkę. Stało się jasne, że na koniec piłkarskiego roku fortuna nie sprzyjała Brunatnym.
- Za pierwszą połowę nam wszystkim należała się nagana, bo bardzo źle weszliśmy w mecz. Przy wyniku 0:2 uspokoiliśmy się. Zmiany poczynione po przerwie ożywiły nasze poczynania i za drugą połowę oraz liczbę strzałów należy się plusik. Nie udało się jednak strzelić honorowego gola. Postaramy się przemeblować teraz skład i poprawić jakość gry - zapowiedział Rafał Ulatowski.
Tymczasem w Chojnicach słychać było z trybun retoryczne pytanie: "czy nie można było tak punktować od początku sezonu?" W listopadzie Chojniczanka nie miała sobie równych i wygrała cztery spotkania ligowe z rzędu.
Chojniczanka Chojnice - PGE GKS Bełchatów 2:0 (2:0)
1:0 - Przemysław Pietruszka (k.) 6'
2:0 - Przemysław Czerwiński 23'
Składy:
Chojniczanka: Damian Podleśny - Wojciech Lisowski, Piotr Kieruzel, Damian Garbacik, Przemysław Pietruszka - Przemysław Czerwiński (88' Dragan Jelić), Paweł Zawistowski - Łukasz Kosakiewicz (85' Jakub Mrozik), Rafał Grzelak, Andrzej Rybski (68' Bartłomiej Niedziela) - Patryk Mikita.
PGE GKS: Paweł Lenarcik - Lukas Klemenz, Vaclav Cverna, Seweryn Michalski, Marcin Flis - Patryk Rachwał, Lukas Kuban - Agwan Papikjan (84' Dawid Flaszka), Jakub Serafin (57' Szymon Stanisławski), Łukasz Wroński - Cezary Demianiuk (46' Hieronim Gierszewski).
Żółte kartki: Garbacik, Mikita (Chojniczanka) oraz Serafin, Kuban, Cverna (PGE GKS).
Sędzia: Paweł Kantor (Dębica).
I liga (2015/2016)
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Arka Gdynia | 34 | 19 | 12 | 3 | 60:29 | 69 |
2 | Wisła Płock | 34 | 19 | 6 | 9 | 51:28 | 63 |
3 | Zagłębie Sosnowiec | 34 | 16 | 4 | 14 | 53:53 | 52 |
4 | GKS Katowice | 34 | 15 | 7 | 12 | 42:36 | 52 |
5 | Zawisza Bydgoszcz | 34 | 15 | 7 | 12 | 57:51 | 52 |
6 | Chrobry Głogów | 34 | 14 | 9 | 11 | 47:33 | 51 |
7 | Miedź Legnica | 34 | 13 | 12 | 9 | 41:34 | 51 |
8 | Drutex-Bytovia Bytów | 34 | 11 | 15 | 8 | 46:44 | 48 |
9 | Sandecja Nowy Sącz | 34 | 13 | 8 | 13 | 51:43 | 47 |
10 | Wigry Suwałki | 34 | 12 | 9 | 13 | 41:35 | 45 |
11 | Stomil Olsztyn | 34 | 11 | 11 | 12 | 34:42 | 44 |
12 | Chojniczanka Chojnice | 34 | 12 | 7 | 15 | 40:45 | 43 |