Biała Gwiazda podrażniona "czarnym tygodniem"

- Wisła nie przywykła do porażek. Ma mnóstwo piłkarzy, którzy pamiętają piękne czasy. Tkwi w nich sportowa złość i będą chcieli udowodnić swoją wartość - mówi trener Wisły Kraków, Marcin Broniszewski.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Stadion Wisły Kraków Materiały prasowe / Stadion Wisły Kraków

Miniony tydzień był najczarniejszym w historii najnowszej Białej Gwiazdy. Ekipa z Reymonta 22 uległa w Ekstraklasie kolejno Cracovii (1:2), Lechowi Poznań (0:2) i Legii Warszawa (0:2), a mecze z Pasami, Kolejorzem i Wojskowymi to pojedynki traktowane przy Reymonta 22 wyjątkowo prestiżowo. Ponadto spotkanie z Legią było piątym z rzędu bez zwycięstwa przed własną publicznością - tak czarnej serii krakowianie nie mieli nigdy wcześniej.

W sobotnim spotkaniu 20. kolejki Wisła zagra na wyjeździe z Lechią Gdańsk i trener Marcin Broniszewski liczy na przełamanie fatalnej serii swojej drużyny.

- Walczymy o pełną pulę. Nasz zespół jest podrażniony porażkami, a sytuacja nie jest ciekawa. Wisła nie przywykła do porażek, ma mnóstwo piłkarzy, którzy pamiętają piękne czasy. Tkwi w nich sportowa złość i będą chcieli udowodnić swoją wartość - mówi opiekun Białej Gwiazdy.

Wiślacy mają problem ze zdobywaniem bramek. W czterech ostatnich meczach strzelili tylko dwa gole.

- Uważam, że zabrakło luzu i swobody pod bramką. Ciężko jest w meczu, gdzie jesteśmy skupieni na walce i odbiorze piłki, nabrać luzu i myśleć kreatywnie. Mam nadzieję, że w Gdańsku będziemy mieć większą swobodę w operowaniu piłką i zachowanie pod bramką będzie lepsze - mówi Broniszewski.

Po meczu z Lechią Wisłę czeka jeszcze kończące rundę jesienną starcie z Pogonią Szczecin.

- Jeśli zbierzemy wszystkie punkty do końca roku, to komfort pracy będzie lepszy. Oczekiwania są ogromne, musimy być egoistami pod względem punktów, ale chcemy też wygrywać dla ludzi, którzy kochają ten klub - puentuje trener Białej Gwiazdy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×