Cristiano Ronaldo: Chcę żyć jak król

Zdjęcie okładkowe artykułu: instagram / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
instagram / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
zdjęcie autora artykułu

- Teraz nie mogę sobie na wszystko pozwolić, ale po zakończeniu kariery chcę żyć jak król - zapowiada Cristiano Ronaldo. Portugalski gwiazdor nie wiąże dalszego życia z futbolem.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielnym hicie hiszpańskiej La Liga Real Madryt z Cristiano Ronaldo w składzie zagra z prowadzoną przez Gary'ego Neville'a Valencią. Portugalczyk i Anglik w latach 2003-2009 występowali wspólnie w Manchesterze United, a dla Neville'a praca na Mestalla jest pierwszą samodzielną w karierze.

W związku z tym Ronaldo, który za kilka tygodni będzie obchodził 31. urodziny, został zapytany o to, jaki ma plan na siebie po zbliżającym się dużymi krokami zakończeniu kariery piłkarskiej.

- Jest życie po piłce, ale przede wszystkim myślę, że to będzie trudny czas. Jednak jeśli ktoś zapyta mnie teraz, czy chcę być trenerem, odpowiedziałbym, że nie. Nie chciałbym też być menedżerem albo prezesem klubu - mówi Ronaldo.

- Można powiedzieć, że mam świetną pracę, pieniądze, samochody, domy, ale to nie wszystko. Na przykład nie mogłem zabrać rodziny i przyjaciół na galę bokserską do Las Vegas, ponieważ nie miałem czasu. Ale po zakończeniu kariery chcę żyć jak król - zapowiada Portugalczyk.

Gwiazdor Królewskich jeszcze raz zapewnił, że nic nie robi sobie z krytyki, która spływa na niego każdego dnia: - Wszyscy mogą myśleć o mnie, co tylko chcą. Każdego dnia kładę się spać z czystym sumieniem i śpię dobrze. Nie można mieć obsesji na punkcie tego, co inni myślą o nas. Nawet Bóg nie jest w stanie wszystkich zadowolić.

Były selekcjoner odradza Lewandowskiemu transfer do Realu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
EneMene
3.01.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Portugalski gwiazdor [b]nie wiążę[/b] dalszego życia z futbolem."  To w końcu Ronaldo [b]nie wiąże[/b] dalszego życia z futbolem czy autor piszący w swojej osobie?  
avatar
Tymoteusz Gintner
3.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On już żyje jak król.