Leszek Ojrzyński: Wynik jest sprawą drugorzędną

Górnik Zabrze w meczu sparingowym dostał lekcję od Miedzi Legnica. Piłkarze Leszka Ojrzyńskiego przegrali aż 0:3. Oba zespoły są jednak na zupełnie innym etapie przygotowań.

Artur Długosz
Artur Długosz

Dla legniczan był to pierwszy mecz kontrolny w tym roku. Z kolei Górnik miał już za sobą dwa sparingi od czasu rozpoczęcia przygotowań - w pierwszym zremisował z MKS-em Kluczbork 1:1 (bramka dla Górnika: Bartosz Kopacz), a w drugim pokonał Chojniczankę Chojnice 2:0 (bramki: Sebastian Steblecki i Maciej Korzym).

- Przegraliśmy, bo wyglądaliśmy gorzej jeśli chodzi o poczynania na boisku. Dostaliśmy trzy bramki. Częściej też się ślizgaliśmy. Mieliśmy większy problem z utrzymaniem równowagi, bo jest to jakieś specyficzne boisko. Niektórzy zawodnicy się wywracali, czasami to śmiesznie wyglądało - mówił po meczu Leszek Ojrzyński.

Po pierwszej części spotkania Górnik Zabrze przegrywał 0:2. Ostatecznie I-ligowiec zwyciężył 3:0. - Ważne, że druga połowa była zdecydowanie lepsza. Wiadomo też, że składy były troszeczkę inne. Też jednak nie ustrzegliśmy się błędów i dostaliśmy bramkę. To była gra kontrolna, gdzie na dużym zmęczeniu trzeba się zgrywać. To jest pewien etap, wynik jest sprawą drugorzędną. Przyjemnie jest wygrywać, nieprzyjemnie przegrywać - skomentował szkoleniowiec.

Miedź Legnica mimo iż występuje w I lidze, w swoim składzie ma wielu piłkarzy o uznanych w Polsce nazwiskach. - Miedź to jest drużyna, która jest złożona z bardzo ciekawych zawodników. To było widać w pierwszej połowie - Garguła, Łobodziński, Bartczak to trójkąt, który nas rozłożył. Ci chłopcy zdobyli kilka mistrzostw Polski i potrafią grać w piłkę, a my im dawaliśmy za dużo miejsca. Oni to wykorzystali - podsumował Leszek Ojrzyński.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×