Pogoń Szczecin magluje ofensywę

Piłkarze Pogoni Szczecin zdobyli 18 goli w trzech sparingach. Ich przeciwnicy nie byli z wysokiej półki, co nie zmienia faktu, że podopieczni Czesława Michniewicza zaskakują.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Pogoń Szczecin zebrała w rundzie jesiennej tyle samo punktów co trzecia w tabeli Cracovia, choć zdobyła o 18 goli mniej. Siłą szczecinian była defensywa, co niekoniecznie podnosi atrakcyjność meczów. Na stadionie przy Twardowskiego pada najmniej goli w Ekstraklasie. W okresie przygotowań Pogoń stała się jednak bramkostrzelna.

Strzelenie ośmiu goli Arkonii Szczecin i czterech Mewie Resko nie było dużym wyzwaniem, ale rozgromienie 6:0 Błękitnych Stargard to zaskoczenie. Zwłaszcza, że II-ligowiec sprawiał Pogoni mnóstwo problemów w poprzednich sparingach.

- Bramki są ważne. Po to trenujemy, żeby stwarzać sobie sytuacje do ich zdobywania - przypomina Czesław Michniewicz, trener Pogoni Szczecin. - Cieszę się, że strzelili Zwoliński i Dwaliszwili. Ładne akcje współtworzyli Frączczak, Ricardo i Gyurcso, a wynik na 6:0 ustalił fajną bramką Kort. Było dużo wspólnych mianowników w tych akcjach. Było dużo dośrodkowań i akcji przez skrzydła. Tak trenujemy, tak chcemy grać i cieszę się, kiedy wychodzi.

Jeżeli Pogoń przepracuje okres przygotowań bez kontuzji, to o miejsce w ataku będą rywalizować Łukasz Zwoliński z Władimirem Dwaliszwilim. Na testach pozostaje Adam Nagórski z Vinety Wolin.

- Ostatnio Adam nie zagrał, ponieważ nie było go gdzie zmieścić na boisku, ale dostanie jeszcze szansę w sparingu z Kotwicą Kołobrzeg. Zwoliński jest po kontuzji i potrzebuje minut. Dwaliszwili też musi odbudować formę.

- Generalnie cieszę się, że doszło do meczu z Błękitnymi. Przerzucaliśmy ten sparing z powodu braku boiska, aż w końcu przejechaliśmy ponad 100 kilometrów, żeby zagrać - nawiązał Michniewicz do problemów z murawą w Pobierowie. Pogoń miała tam zorganizować trzy mecze kontrolne, a skończyło się na jednym, który i tak przypominał jazdę figurową na lodzie.

Pogoń kończy zgrupowanie nad Bałtykiem. W piątek wieczorem wraca do Szczecina i w sobotę zmierzy się jeszcze z drugą siłą regionu, Kotwicą Kołobrzeg.

- Po tym spotkaniu podejmiemy decyzję, kogo zabieramy na obóz do Turcji. Do samolotu zmieści się 25 piłkarzy, czyli kilku trzeba zostawić na tym etapie. Z Kotwicą wystąpią piłkarze testowani i po tym meczu będzie wiadomo więcej.

Sparing z zespołem Piotra Tworka rozpocznie się w sobotę o 11 w Szczecinie.

Czy Pogoń Szczecin będzie bramkostrzelna wiosną?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×