Plebiscyt i Gala Tygodnika "Piłka Nożna". Pierwszoligowiec Roku 2015

Regułą staje się, że większość wyróżniających się 1-ligowców trafia dość szybko do ekstraklasy. Nominowana piątka w 2015 roku potwierdziła, że także dla nich 1. liga jest tylko przystankiem w drodze do powrotu lub awansu do najwyższej klasy.

 Redakcja
Redakcja


Kamil Drygas 

Jako jeden z nielicznych wyróżniających się piłkarzy Zawiszy pozostał w klubie mimo degradacji do pierwszej ligi. I w drużynie z Bydgoszczy powinni dziękować niebiosom, że tak się właśnie stało. Owszem, zdarzało się, że spływały na niego krytyczne głosy po niektórych występach, nie zawsze jednak wynikały z jego postawy. Raczej z ogromnych oczekiwań związanych z jego osobą. Byli tacy, którzy spodziewali się, że w każdym meczu będzie grał dwa razy lepiej niż inni, dlatego też byli rozczarowani, gdy czasem zawodnik grał tylko i wyłącznie solidnie lub poprawnie.

Drygas był jesienią znakomitym łącznikiem między defensywą a atakiem. Nie zaniedbywał obowiązków obronnych, bardzo często też wędrował pod bramkę rywala. Strzelał, podawał, siał popłoch w defensywie przeciwnych drużyn. Efektem znakomite statystyki - dziesięć goli i dwie asysty. Żaden inny pomocnik nie ma tyle trafień na koncie co on, a warto dodać, że najskuteczniejszy zawodnik jesieni w pierwszej lidze  - Szymon Lewicki zapisał na koncie tylko bramkę więcej. Drygas w pierwszej lidze zwyczajnie się marnuje, nic dziwnego, że już związał się kontraktem z grającą w elicie Pogonią Szczecin, do której najpóźniej przeniesie się po zakończeniu sezonu 2015-16. 

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Piłka Nożna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)