Filip Starzyński: Zabrakło potwierdzenia
Po półrocznym epizodzie w lidze belgijskiej do Ekstraklasy powrócił Filip Starzyński. Były pomocnik Ruchu należał do najlepszych na boisku w spotkaniu w Chorzowie, gdzie zagrał w barwach Zagłębia Lubin.
W pierwszej części Miedziowi zagrali bardzo dobrze, w drugiej już nieco słabiej. - Wydaje mi się, że po przerwie za wolno rozgrywaliśmy piłkę, ale też Ruch bardzo dobrze przesuwał się w obronie. Ciężko było nam znaleźć lukę przy tak wolnym graniu. Gdybyśmy pograli szybciej, to może coś by się znalazło. Mieliśmy swoje sytuacje. Ja również miałem, ale Matus Putnocky jest dobrym bramkarzem i zdołał odbić piłkę po moim strzale - przyznał nowy pomocnik Zagłębia. - Byliśmy trochę lepszym zespołem od Ruchu i szkoda, że zabrakło potwierdzenia - żałował Starzyński, który bez problemów zaaklimatyzował się w nowej drużynie.