Śląsk szuka napastnika. Ma określony warunek

W piątkowym meczu Ekstraklasy Śląsk Wrocław pokonał 1:0 Wisłę Kraków. Trener WKS-u pozytywnie ocenił występ napastnika Kamila Bilińskiego, ale w dalszym ciągu rozgląda się za wzmocnieniem tej formacji.

Artur Długosz
Artur Długosz

Jedynego gola w tym meczu strzelił Tomasz Hołota, który jest nominalnym defensywnym pomocnikiem. Zawodnik Śląska Wrocław wykorzystał błąd obrońców Wisły Kraków i w 79. minucie uderzeniem głową pokonał bramkarza Białej Gwiazdy.

W Śląsku za zdobywanie goli odpowiedzialny ma być głównie Kamil Biliński, który występuje na pozycji napastnika. Z Wisłą ta sztuka mu się nie udała. - Uważam, że Kamil Biliński zagrał bardzo dobry mecz. Non stop absorbował obrońców. Wygrywał główki, walczył o piłkę. Nie pozwolił stoperom wyjść zbyt daleko. Chciałbym widzieć takiego Kamila Bilińskiego cały czas - dynamiczny, szybki, skoczny, waleczny. Potrafił utrzymać się przy piłce, pozwolił podejść partnerom - opisywał jego grę Romuald Szukiełowicz.

Wrocławianie cały czas jednak rozglądają się za nowym piłkarzem do formacji ataku. - Jest kilku kandydatów. Przyjąłem razem z zarządem taką zasadę, że szukamy zawodników, którzy po podpisaniu kontraktu mogą podpisać kolejny. Wiążemy się umową na 2-2,5 roku. Będą to piłkarze na tyle młodzi, że mogą - jeżeli będziemy chcieli - podpisać kolejny kontrakt. Z napastnikami jest taka sytuacja, że jest dużo propozycji od zawodników po przejściach, po kontuzjach, nie grających wiele jesienią. Musimy się zastanowić czy brać takiego piłkarza - zaznaczył trener Śląska.

- Kamil Biliński zrobił postęp. Jest młody Idzik, jest Kaczmarek. Jeżeli ściągniemy, to na pewno zawodnika z perspektywą dłuższego pobytu w klubie - podkreślił.

Zobacz wideo:

Sezon 2015/2016 w wykonaniu Lecha będzie niczym scenariusz filmowy? "To byłoby niesamowite"
Czy Śląsk Wrocław potrzebuje nowego napastnika?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×