Michał Probierz: Bawimy się w przedszkole

- Legia nie bawi się w przedszkole. My się bawimy - skomentował porażkę w Warszawie trener Jagiellonii Białystok Michał Probierz.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
PAP/Andrzej Grygiel / PAP/Andrzej Grygiel

- Przegraliśmy umiejętnościami - nie miał też wątpliwości. Jagiellonia Białystok po szesnastu minutach przegrywała już dwoma golami.

- Legia od razu złapała nas za gardło i podgryzła. Na początku nie potrafiliśmy poradzić sobie z pressingiem Legii. Uczyliśmy się tego, ale teoria to jedno, a praktyka to drugie. Legia trafiła dzisiaj na drużynę, która podarowała jej trzy z czterech bramek. Dla nas to nie były niestety walentynki, a mikołajki - mówił Michał Probierz.

Jak dodawał, oprócz mniejszych umiejętności, o porażce zdecydowała też sfera mentalna. - Po wyjściu na boisko pojawił się stres, nowi zawodnicy szybko przekonali się jak wygląda polska liga. Karol Mackiewicz, Przemek Frankowski nie byli sobą.

Słowa Probierza o przedszkolu dotyczyły zaś całej sytuacji obu klubów. Nie ma co porównywać chociażby budżetów. Trener Jagiellonii w ekstraklasie wprowadza do gry juniorów. - W piłce nie ma cudotwórców, a wprowadzanie juniorów do dorosłej piłki nie jest łatwe.

Zobacz wideo: Jacek Zieliński: Brakowało nam skuteczności. Mogliśmy wygrać znacznie wyżej
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×