Arek Onyszko: Miałem wiele szczęścia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kilka tygodni temu <b>Arek Onyszko</b> przeżywał trudne chwile. Piłkarz Odense borykał się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Bramkarz trafił nawet do szpitala, gdyż odczuwał poważne zawroty głowy oraz wysoką gorączkę. Jednak wszystko dobrze się skończyło.

W tym artykule dowiesz się o:

Zdaniem Onyszki badania wykazały, iż dolegliwości były skutkiem wieloletniego zażywania leków antyreumatycznych oraz picia napojów bogatych w proteiny. W wyniku tego doszło do zaburzeń w pracy nerek.

- Nie było to tak, że faszerowałem się sam lekami cały czas, wcale nie. Wyrażam ubolewanie, iż tak się stało, lecz tabletki zażywałem zgodnie z zaleceniami. Napoje proteinowe obciążyły dodatkowo nerki i to było już za wiele - powiedział Onyszko w rozmowie z duńską prasą, a następnie stwierdził: - Od tej pory myślę, iż miałem wiele szczęścia. Mój organizm dał sygnały, zanim nerki zostały uszkodzone poprzez zażywanie tego 'gówna'.

Polak zapewnił, iż branie leków i picie wspomnianych napojów było jego własnym pomysłem.

Źródło artykułu: