Puchar Anglii: Niespodzianka na White Hart Lane

Do dużej sensacji doszło w meczu 1/8 Pucharu Anglii. Wicelider Premier League nie poradził sobie z Crystal Palace. Tottenham Hotspur pogrążyła bramka strzelona przez Martina Kelly'ego.

Sebastian Najman
Sebastian Najman

Już pierwsze sekundy pokazały, że warto było zajrzeć na White Hart Lane. W 3. minucie na listę strzelców powinien się wpisać Dele Alli, lecz strzał głową w wykonaniu 19-latka trafił w stojącego na linii bramkowej Yohana Cabaye'a.

W Premier League różnica jaka dzieli obie ekipy jest ogromna. Przy okazji meczu Pucharu Anglii nie była jednak w ogóle widoczna. Pokazała to sytuacja z 14. minuty, kiedy naciskany przez rywali Kyle Walker nie zrozumiał się z Michelem Vormem i o mały włos nie przelobował kolegi z drużyny. Gospodarzy przed "swojakiem" uchronił błyskawiczny powrót Vorma.

Dobre tempo, otwarta gra i walka. To wszystko charakteryzowało mecz w Londynie. Jedyne czego brakowało to goli. W 23. minucie po raz drugi bliski szczęścia był Alli. Tym razem uderzona przez pomocnika futbolówka odbiła się od obu słupków, a następnie została wybita przez obrońcę! W końcówce pierwszej połowy Tottenham zyskał przewagę. Przejawiała się ona między innymi dużą liczbą stałych fragmentów. I to właśnie po jednym z nich Wayne Hennessey z najwyższym trudem obronił strzał Harry'ego Kane'a.

Gdy wydawało się, że zawodnicy zejdą do szatni przy bezbramkowym remisie świetnie z piłką zabrał się Wilfried Zaha. Anglik wyłożył ją do podążającego za akcją Martina Kelly'ego, a były gracz Liverpoolu potężnie huknął w okienko.

Podrażnione Koguty tuż po zmianie ruszyły do ataku. W odrobieniu strat nie po raz pierwszy przeszkadzał im Hennessey, broniąc groźną próbę Kane'a, ale i porażająca nieskuteczność. W 56. minucie ustawiony na trzecim metrze Josh Onomah koszmarnie skiksował!

Uciekający czas zmuszał podopiecznych Mauricio Pochettino do podjęcia ryzyka. Mimo kilku dogodnych okazji wynik był jak zaczarowany i to rywale byli coraz bliżej awansu. Ostatecznie Tottenham nie znalazł sposobu na defensywę Crystal Palace i sensacyjnie pożegnał się z pucharową rywalizacją. W ćwierćfinale zobaczymy zespół Alana Pardew.

Tottenham Hotspur - Crystal Palace 0:1 (0:1)
0:1 - Martin Kelly 45+1'

Składy:

Tottenham Hotspur: Michel Vorm - Kyle Walker, Eric Dier, Kevin Wimmer, Danny Rose - Nabil Bentaleb, Moussa Dembele (46' Christian Eriksen), Dele Alli (80' Ryan Mason), Josh Onomah, Heung-Min Son (67' Nacer Chadli) - Harry Kane.

Crystal Palace: Wayne Hennessey - Joel Ward, Scott Dann, Damien Delaney, Martin Kelly - Wilfried Zaha, Yohan Cabaye (80' Mile Jedinak), Joe Ledley, Jordon Mutch, Connor Wickham - Emmanuel Adebayor (76' Yannick Bolasie).

Żółte kartki: Danny Rose (Tottenham) oraz Yohan Cabaye (Crystal).

Sędzia: Craig Pawson.

Zobacz wideo: Dawid Kownacki: zagraliśmy jak chłopcy
Źródło: TVP S.A.

Oglądaj rozgrywki Pucharu Anglii na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×