Kibice Wisły Kraków tracą cierpliwość!

"Co wy robicie? Wy naszą Wisłę hańbicie!" - skandowali w trakcie i po meczu 24. kolejki Ekstraklasy z Podbeskidziem Bielsko-Biała (1:2) fani Wisły Kraków. Po porażce z Góralami Biała Gwiazda wylądowała w strefie spadkowej po raz pierwszy od 6768 dni.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Stadion Wisły Kraków Materiały prasowe / Stadion Wisły Kraków

Wisła czeka na ligowe zwycięstwo już od 6 listopada, a na wygraną przed własną publicznością od 28 sierpnia - najdłużej w historii! W dziewięciu ostatnich kolejkach Biała Gwiazda zdobyła tylko dwa punkty, przez co zsunęła się z 5. na 15. pozycję w tabeli, a do strefy spadkowej krakowian zepchnęło Podbeskidzie Bielsko-Biała, które w sobotnim meczu 24. kolejki ograło Wisłę na jej terenie 2:1.

Kibice Białej Gwiazdy nie przywykli do oglądania swojej drużyny pałętającej się w ogonie tabeli. W końcu przez 18 lat rządów Bogusława Cupiała Wisła zdobyła osiem mistrzostw Polski, a do tego pięć razy stawała na ligowym podium. Dość powiedzieć, że ekipa z Reymonta 22 po raz ostatni była w strefie spadkowej po 2. kolejce sezonu 1997/1998 - na cztery miesiące przed wejściem do klubu Tele-Foniki.

Nic więc dziwnego, że kibice Wisły tracą cierpliwość. "Bójcie się chamy! Do I ligi wracamy" - skandowały trybuny podczas wcześniejszych meczów przy Reymonta 22. Podczas spotkania z Góralami było już dosadniej.

"Macie biegać i się starać, a jak nie, to wyp***" - taką przyśpiewkę fani Białej Gwiazdy zaintonowali wraz z gwizdkiem rozpoczynającym mecz i powtarzały ją w trakcie gry, a gdy Podbeskidzie objęło prowadzenie 2:1, trybuny ryknęły: "Wy jesteście gwiazdorami, przegrywacie z frajerami" i "Co wy robicie? Wy naszą Wisłę hańbicie!".

Po końcowym gwizdku natomiast podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego pożegnały przenikliwe gwizdy, po których zawodnicy nie mieli ochoty na tradycyjne podejście pod trybuny.

Zobacz wideo: Zbigniew Boniek: wybór Infantino to fajna decyzja dla Polski
Źródło: TVP S.A.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×