Bundesliga: Borussia Dortmund wygrywa rzutem na taśmę. Znakomity mecz Łukasza Piszczka

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / BERND THISSEN /
PAP/EPA / BERND THISSEN /
zdjęcie autora artykułu

Borussia Dortmund przegrywała, ale ostatecznie udało jej się wygrać z TSG 1899 Hofffenheim 3:1. Znakomite zawody rozegrał Łukasz Piszczek. Polak był bardzo aktywny i zaliczył asystę.

Na wysoki poziom zmęczenia narzekał w tygodniu Thomas Tuchel. Jego drużyna sporo czasu poświęcić musiała na regenerację. Widocznie nie była ona dostateczna. Wicelider przy walczącym o utrzymanie Hoffenheim wyglądał nieco ospale.

"Wieśniacy" nie zamierzali czekać, aż Borussia się obudzi. Dość szybko gola zdobył Sebastian Rudy. Szykowany do gry w reprezentacji Niemiec pomocnik dobrze dobił strzał Kevina Vollanda. Spory błąd popełnił Roman Burki. Bramkarz BVB sparował piłkę przed siebie, a powinien skierować ją w bok.

Źle prezentowała się przede wszystkim druga linia Dortmundczyków. Pierwszy raz od dokładnie roku w Bundeslidze zagrał Nuri Sahin. Wiele więcej o jego występie powiedzieć nie możemy. W środku pola Borussii Dortmund ewidentnie brakowało Ilkaya Gundogana. Wejście tego piłkarza tuż po przerwie natychmiast ożywiło zespół. Środkowy pomocnik ledwo zameldował się na murawie, a już obił słupek bramki gości. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze półtora roku temu sytuacja była zupełnie odwrotna. To Sahin grał w każdym meczu, a na brzuszku Gundogana zamiast sześciopaku widniał mięsień piwny.

Obraz gry odmieniła też czerwona kartka. Rudy, by powstrzymać kontratak wyprowadzany przez Pierre-Emericka Aubameyanga, wyciął Gabończyka od tyłu. Osłabienie w środkowym sektorze spowodowało, że Julian Nagelsmann skorzystał z usług Eugena Polanskiego.

Gola wyrównującego zdobył Henrich Mchitarjan. Ormianin zagrał na ścianę z Gundoganem, a potem technicznym strzałem umieścił piłkę w siatce. Kilka minut później było już 2:1 za sprawą Adriana Ramosa. Kolumbijczyk oddał znakomite uderzenie głową po bardzo dobrej wrzutce Łukasza Piszczka. To trzecia asysta Polaka w tym sezonie. Pracował na nią bardzo mocno. Za niedzielne spotkanie można go tylko chwalić.

Wynik meczu ustalił Aubameyang. Najlepszy strzelec BVB dostał znakomite podanie od Mchitarjana, miał przed sobą pustą bramkę i takiej sytuacji zmarnować po prostu nie mógł.

Borussia Dortmund - TSG 1899 Hoffenheim 3:1 (0:1) 0:1 - Sebastian Rudy 26' 1:1 - Henrich Mchitarjan 80' 2:1 - Adrian Ramos 84' 3:1 - Pierre-Emerick Aubameyang 90+2'

Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Neven Subotić, Sven Bender, Marcel Schmelzer - Julian Weigl (74' Adrian Ramos) - Shinji Kagawa (46' Ilkay Gundogan), Nuri Sahin (74' Moritz Leitner) - Henrich Mchitarjan, Marco Reus - Pierre-Emerick Aubameyang.

Hoffenheim: Oliver Baumann - Niklas Suele, Fabiab Schaer, Ermin Bicakcić - Pavel Kaderabek, Jeremy Toljan - Tobias Strobl - Nadiem Amiri (63' Eugen Polanski), Sebastian Rudy - Mark Uth (86' Pirmin Schwegler), Kevin Volland (72' Jiloan Hamad).

Czerwona kartka: Rudy 58' - za faul (Hoffenheim).

Sędzia: Peter Sippel (Monachium).

Widzów: 81359.

Mateusz Karoń

Zobacz wideo: Zbigniew Boniek: wybór Infantino to fajna decyzja dla Polski

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: