W stolicy województwa świętokrzyskiego od kilkunastu godzin intensywnie padał deszcz, który następnie przeszedł w opady śniegu. Taka pogoda w połączeniu z i tak już bardzo złym stanem murawy sprawiła, że sędzia Paweł Raczkowski po konsultacji z delegatem Polskiego Związku Piłki Nożnej podjął decyzję o przełożeniu zawodów na 8 marca.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze problemy z boiskiem na Kolporter Arenie. Po niedawnym meczu 23. kolejki z Lechią Gdańsk (4:2) na działaczy Korony spadła ogromna fala krytyki. - Chciałem pogratulować włodarzom Korony i tym, którzy organizują mecz za to, że tak dobrze przygotowali murawę. Panowie, wymagamy wiele od piłkarzy, ale wymagajmy też od siebie - mówił niezadowolony Sławomir Peszko.
Już wtedy murawa nie nadawała się do gry i niestety nie zmieniły tego prowadzone w ostatnich dniach prace, w tym między innymi wsiew wgłębny 200 kilogramów specjalistycznej trawy.
Tak prezentowała się dziś kielecka murawa. pic.twitter.com/rE4ixqIZBp
— Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) 1 marca 2016
Zobacz wideo: "Paranoja", "brak powagi", "krzywda" - ostre komentarze po zwolnieniu Pawłowskiego
Chyba scyzorykami kosili tą "murawę".