Zawisza - Pogoń: Wejścia smoka Jakuba Smektały

Piłkarze Zawiszy Bydgoszcz nie zawiedli swoich kibiców. Po bramce Jakuba Smektały, podopieczni Zbigniewa Smółki pokonali Pogoń Siedlce w pierwszym tegorocznym spotkaniu I ligi.

Jakub Artych
Jakub Artych

Faworytem sobotniego meczu nad Brdą był bez wątpienia Zawisza. Za drużyną z Bydgoszczy przemawiało praktycznie wszystko: własne boisko, większy budżet czy wysoko wygrany pierwszy mecz. Trener Pogoni, Marcin Sasal wierzył jednak w sprawienie niespodzianki. - Oczywiście, kadra Zawiszy pod względem wartości jest lepsza niż nasza, ale pieniądze w futbolu nie grają. To nie jest piłka ręczna, gdzie można sobie kupić reprezentacje i wygrywać mecze - mówił przed pierwszym gwizdkiem opiekun gości.

Początek spotkania z pewnością mógł się podobać. Pierwszy zaatakował Zawisza, który za sprawą Sylwestra Patejuka, już w 2. minucie mógł wyjść na prowadzenie. Piłka trafiła jednak w słupek. Gospodarze starali się atakiem pozycyjnym rozmontować defensywę biało-niebieskich z Siedlec. Zawiszy brakowało jednak pomysłu i przede wszystkim dokładności w grze. Na dodatek w kolejnych minutach tempo gry zdecydowanie spadło, dlatego kibice z Bydgoszczy oglądali przeciętne widowisko.

W przerwie trener Zbigniew Smółka zdecydował się na jedną zmianę. Za bezproduktywnego Szymona Lewickiego pojawił się Portugalczyk Mica, który z pewnością ma wystarczające umiejętności, aby nawet w pojedynkę odmienić losy meczu.
Jakub Smektała zapewnił zwycięstwo Zawiszy Bydgoszcz Jakub Smektała zapewnił zwycięstwo Zawiszy Bydgoszcz
Od początku drugiej połowy zaczęli przeważać gospodarze, którzy za wszelką cenę chcieli otworzyć wynik. W 56. minucie kapitalną sytuację zmarnował wspomniany wcześniej Mica, który przelobował bramkarza i trafił w słupek. Do futbolówki dopadł od razu Patejuk, z pięciu metrów trafiając wprost w Rafała Misztala. Kilka chwil później gospodarze dopięli swego. Po płaskiej centrze Kamińskiego, piłkę do siatki wpakował Jakub Smektała, który 3 minuty wcześniej pojawił na się boisku.

Trener przyjezdnych próbował odwrócić losy meczu, przeprowadzając w krótkim odstępie czasu trzy zmiany. W końcówce spotkania piłkarze z Siedlec mogli, a nawet powinni doprowadzić do wyrównania. W świetnej sytuacji znalazł się Rafał Augustyniak, którego strzał znakomicie wybronił Łukasz Sapela. Ostatecznie piłkarze z Bydgoszczy nie wypuścili z rąk ciężko wypracowanego prowadzenia i zasłużenie zdobyli trzy punkty.

Zawisza Bydgoszcz - Pogoń Siedlce 1:0 (0:0)
1:0 - Jakub Smektała 61'

Składy:

Zawisza: Łukasz Sapela - Sebastian Kamiński, Jean-Yves M'voto, Piotr Stawarczyk, Blazo Igumanović, Karol Danielak, Kamil Drygas, Gal Arel, Sylwester Patejuk (59' Jakub Smektała), Karol Angielski (86' Maciej Kona), Szymon Lewicki (46' Mica).

Pogoń: Rafał Misztal - Konrad Wrzesiński, Rafał Zembrowski, Mateusz Żytko, Daniel Chyła (64' Daniel Gołębiewski), Rafał Maćkowski (76' Kamil Jonkisz), Rafał Augustyniak, Daniel Dybiec (61' Bartosz Osoliński), Mariusz Rybicki, Damian Świerblewski, Adam Duda.

Żółte kartki: Daniel Chyła, Daniel Dybiec, Mateusz Żytko (Pogoń), Kamil Drygas, Sebastian Kamiński, Łukasz Sapela (Zawisza).

Sędzia: Marek Opaliński (Legnica).

Zobacz wideo: Krzysztof Włodarczyk po zwycięstwie nad Brudowem: Nie spodziewałem się tego
Źródło: ringpolska.pl

Czy Zawisza Bydgoszcz awansuje do Ekstraklasy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×