Paweł Oleksy: Lech był dla nas bezwzględny
- Przegraliśmy i nasza sytuacja znowu się skomplikuje - żałował po porażce z Lechem lewy obrońca Ruchu Paweł Oleksy. - Zabrakło nam skuteczności - przyznał piłkarz.
Defensor Niebieskich w pierwszej części zdobył gola, ale sędzia bramki nie uznał odgwizdując niewielkiego spalonego. - Starałem się trzymać linię, mówi się o odgwizdywaniu takich sytuacji na korzyść atakującej drużyn. Tak teraz się jednak nie stało - narzekał Oleksy. - W meczu z Lechem prowadziliśmy grę, chcieliśmy strzelić gola. Goście jednak przetrwali ten czas i zdobyli bramkę do szatni po ładnym uderzeniu z dystansu. To dodało im pewności - ocenił spotkanie zawodnik Ruchu. - Szkoda porażki, bo po raz kolejny gramy dobrze, ale przegrywamy. Cieszy, że w meczu z mistrzem Polski to my prowadziliśmy grę - podsumował obrońca.