Słaba forma Lecha nie zaskoczyła Stanisława Czerczesowa
Słaba forma Lecha w sobotnim hicie nie zaskoczyła Stanisława Czerczesowa. Trener Legii podkreślił, że jego podopieczni byli znacznie silniejsi niż w jesiennym starciu, a dodatkowo wzmocnieni najlepszym zawodnikiem rywala.
- Czy spodziewałem się po Lechu więcej? Nie, dlatego że najlepszy piłkarz tej drużyny w tej chwili jest już u nas - oznajmił Stanisław Czerczesow.
- To był kolejny mecz tego sezonu, ale doskonale zdaję sobie sprawę, jak duże ma on znaczenie i że jest pojedynkiem specjalnym. Jesienią graliśmy z Lechem u siebie i przegraliśmy 0:1, mimo że wtedy byliśmy zespołem lepszym. Dlatego bardzo się cieszę, że doszło do udanego rewanżu - dodał.
Katastrofa Lecha zaczęła się jednak od błędu Macieja Wilusza, po którym padła pierwsza bramka dla gości. Drugi gol był natomiast wynikiem pomyłki Abdula Aziza Tetteha, który sprokurował rzut karny. - Nie uważam, że można to nazwać prezentami. Nic o tym nie wiem, poza tym mieliśmy wiele innych okazji - stwierdził Czerczesow.
Kamil Mazek: ze Śląskiem to był typowy mecz walki