Real Madryt zdeklasuje VfL Wolfsburg? Oto największe pogromy w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  /
PAP/EPA / /
zdjęcie autora artykułu

VfL Wolfsburg przeżywa kryzys i wydaje się, że nie ma żadnych szans w konfrontacji z Realem Madryt. To właśnie Królewscy oraz Bayern Monachium odniosły dotąd najwyższe zwycięstwa w fazie ćwierćfinałowej Ligi Mistrzów.

Gdyby do rywalizacji przystępował zespół z Kevinem De Bruyne i Ivanem Perisiciem w składzie, kibice VfL Wolfsburg mogliby mieć nadzieję na sukces. Po ubytkach kadrowych ekipa Dietera Heckinga wyraźnie spuściła jednak z tonu, jakkolwiek w Lidze Mistrzów akurat nie zawodzi.

Wilki potrafiły stawić czoła Manchesterowi United, PSV Eindhoven oraz CSKA Moskwa, choć w kilku meczach miały sporo szczęścia. Fortuna sprzyjała im również w losowaniu par 1/8 finału, kiedy wpadli na absolutnego debiutanta - KAA Gent. Pokonanie Belgów nie należało do najtrudniejszych zadań, aczkolwiek jest sporym sukcesem, gdy uwzględni się formę VfL w Bundeslidze.

Jest już niemal pewne, że Wolfsburga zabraknie w przyszłej edycji Champions League. W ligowej tabeli drużyna z miasta Volkswagena zajmuje dopiero 8. miejsce po serii słabych występów. 0:1 z Hoffenheim, 1:1 z Darmstadt i 0:3 z Bayerem - to ostatnie wyniki wicemistrza Niemiec, które nie przynoszą mu chluby.

- Nie możemy myśleć, że skoro przegraliśmy w Leverkusen 0:3, to Real pokona nas 6:0 - tłumaczy Dante, ale szanse Wolfsburga rzeczywiście nie wydają się duże. Naldo i Bas Dost dopiero wracają do gry po kontuzjach, Ricardo Rodriguez i Max Kruse rozgrywają przeciętny sezon, z kolei Julian Draxler i Andre Schuerrle mają tylko przebłyski. Brakuje piłkarzy, którzy mieliby zaskoczyć madrytczyków i napsuć krwi Keylorowi Navasowi.

Począwszy od edycji 1994/1995, kiedy w Lidze Mistrzów rozgrywane są ćwierćfinały, dwukrotnie dwumecze o awans do półfinału kończyły się 6-bramkową przewagą jednego zespołu: w 1999 roku Bayern pokonał 1.FC Kaiserslautern 6:0 (2:0 i 4:0), a w 2012 Real wygrał z APOEL-em Nikozja 8:2 (3:0 i 5:2).

Czterokrotnie różnica wyniosła pięć goli na korzyść jednego zespołu: AC Milan w 2005 roku wygrał w dwumeczu z Interem Mediolan 5:0, Real rozbił w takim samym stosunku Tottenham Hotspur w 2011 roku, a w tym samym czasie FC Barcelona pokonała Szachtar Donieck 6:1. Najbardziej pamiętny pogrom miał miejsce w 2007 roku - Manchester United pokonał wtedy Romę 8:3 (1:2 i 7:1).

Szanse na równie efektowny triumf Realu przeciwko Wolfsburgowi są niemałe. Los Blancos przystąpią bowiem do meczu w Niemczech podbudowani triumfem w El Clasico i w najsilniejszym możliwym składzie.

Najwyższe zwycięstwa w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów:

Zespoły Sezon Wyniki
6 goli różnicy
Bayern Monachium - 1.FC Kaiserslautern1998/19996:0 (2:0 i 4:0)
Real Madryt - APOEL Nikozja2011/20128:2 (3:0 i 5:2)
5 goli różnicy
Manchester United - AS Roma2006/20078:3 (1:2 i 7:1)
AC Milan - Inter Mediolan2004/20055:0 (2:0 i 3:0)
FC Barcelona - Szachtar Donieck2010/20116:1 (5:1 i 1:0)
Real Madryt - Tottenham Hotspur2010/20115:0 (4:0 i 1:0)
4 gole różnicy
Manchester United - FC Porto1996/19974:0 (0:0 i 4:0)
Liverpool FC - PSV Eindhoven2006/20074:0 (3:0 i 1:0)
FC Barcelona - Bayern Monachium2008/20095:1 (4:0 i 1:1)
Schalke 04 Gelsenkirchen - Inter Mediolan2010/20117:3 (5:2 i 2:1)
Bayern Monachium - Olympique Marsylia2011/20124:0 (2:0 i 2:0)
Bayern Monachium - Juventus Turyn2012/20134:0 (2:0 i 2:0)
FC Barcelona - Paris Saint-Germain2014/20155:1 (3:1 i 2:0)

Zobacz wideo: #dziejesienazywo. El Clasico nie porwało. "To było szokujące"

Źródło artykułu:
Komentarze (0)