Korona - Górnik: Do kogo uśmiechnie się los?
W Kielcach wciąż po cichu liczą, że to właśnie Korona znajdzie się w grupie mistrzowskiej. Z kolei zabrzanie chcą przy Ściegiennego rozpocząć serię, która pozwoli im uratować Ekstraklasę. Kto po końcowym gwizdku będzie w lepszym nastroju?
Jak na razie znacznie więcej powodów do optymizmu należy szukać w zespole z województwa świętokrzyskiego. Złocisto-krwiści są niepokonani od pięciu spotkań, dokładając do czterech remisów zwycięstwo sprzed kilku dni w Niecieczy (1:0). Koroniarze bardzo chcę pójść za ciosem i udanie zakończyć rundę zasadniczą.
- Jak widać wyciągnęliśmy wnioski z jesieni i przynosi to takie, a nie inne efekty. Jak zaczęliśmy rundę, to te spotkania wyglądały lepiej niż jesienią, dlatego myślę, że powinniśmy być pozytywnie nastawieni do tego spotkania - powiedział bramkarz, Dariusz Trela.Zajmująca obecnie dwunaste miejsce w tabeli Korona nadal ma szanse na miejsce w grupie mistrzowskiej. Jednak aby osiągnąć ten cel, ekipa Marcina Brosza oprócz zwycięstwa musi także liczyć na korzystne wyniki innych meczów. - Nie patrzymy na to, dla nas najważniejsze jest to spotkanie i musimy być do niego jak najlepiej przygotowani - przekonuje trener. 42-latek, który za trzy dni będzie obchodził urodziny, ma już plan na ogranie Górnika. - Diabeł tkwi w szczegółach, każdy trener przygotowuje coś, czym chciałby zaskoczyć przeciwnika i my też mamy coś takiego w zanadrzu.
Przeciwko 14-krotnym mistrzom Polski gospodarze najprawdopodobniej nie wystąpią w najmocniejszym składzie. Oprócz wykluczonego z gry do końca sezonu Dmitrija Wierchowcowa może zabraknąć także zmagającego się z chorobą Bartłomieja Pawłowskiego.Dla doświadczonego obrońcy, podobnie zresztą jak dla Macieja Korzyma i Michała Janoty, występ przeciwko kieleckiej publiczności będzie wyjątkowy. Wszyscy w przeszłości reprezentowali barwy Korony - mimo to na boisku sentymentów nie będzie. - W Kielcach skończył się pewien etap, teraz jestem w Górniku i jeśli trener da mi szansę gry, zrobię wszystko, by pomóc kolegom w zdobyciu trzech punktów - zapewnił "Golo".
Górnik ma wiele problemów, w tym tych kadrowych. W sobotę na pewno zabraknie Rafała Kosznika, Dominika Sadzawickiego i Pawła Widanowa. Ponadto znak zapytania należy postawić przy dyspozycji m.in. Korzyma i Radosława Sobolewskiego. Czy mimo to kibice z Zabrza mogą liczyć na pierwszą wyjazdową wygraną od 18 grudnia?
Korona Kielce - Górnik Zabrze / sob. 09.04.2016, godz. 18:00
Przewidywane składy:
Korona Kielce: Dariusz Trela - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Elhadji Pape Diaw, Kamil Sylwestrzak - Siergiej Pilipczuk, Vlastimir Jovanović, Rafał Grzelak, Łukasz Sierpina, Nabil Aankour - Airam Cabrera.
Górnik Zabrze: Grzegorz Kasprzik - Paweł Golański, Adam Danch, Bartosz Kopacz, Ken Kallaste - Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek, Łukasz Madej, Roman Gergel, Sebastian Steblecki - Jose Kante.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Zamów relację z meczu Korona Kielce - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Korona Kielce - Górnik Zabrze
Wyślij SMS o treści PILKA.GORNIK na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT