Starcie dwóch trenerów w I lidze. Zdenerwowany Ryszard Tarasiewicz opuścił konferencję prasową!

Pogoń Siedlce w sobotni wieczór bezbramkowo zremisowała z Miedzią Legnica. Zdecydowanie więcej emocji było na pomeczowej konferencji prasowej.

Jakub Artych
Jakub Artych

- Kolejny raz przez cały mecz mamy dobrze zorganizowaną grę, tworzymy sytuację, ale nie umiemy ich zamienić na bramkę. Szkoda, że duża liczba sytuacji nie przełożyła się na choćby jedną bramkę - rozpoczął swoją wypowiedź trener Ryszard Tarasiewicz.

Po chwili do głosu doszedł trener Pogoni Siedlce Marcin Sasal, który skrytykował wypowiedź swojego vis a vis z Legnicy.

- Nie zgodzę się z trenerem Tarasiewiczem. Moim zdaniem to Pogoń była lepsza w sobotnim meczu. Mieliśmy groźniejsze sytuacje od rywali. Ja tych akcji Miedzi w ogóle nie widziałem - ironizował opiekun z Siedlec.

ZOBACZ WIDEO Jan Urban: powinniśmy ten mecz przynajmniej zremisować

Sporo zamieszania wprowadziła czerwona kartka dla Adama Dudy, który 77. minucie musiał opuścić boisko. - Jeśli chodzi o sprawy pozasportowe to uważam, że był telefon z góry, że Miedź Legnica musi się utrzymać w lidze. Dlatego sędziowanie było jakie było. Jest to fatalne, jesteśmy zdruzgotani tym, co się działo na boisku - dodał rozgoryczony Marcin Sasal.

- Nie ma pan prawa tak mówić! Musi pan koniecznie obejrzeć ten mecz jeszcze raz. Pan nie powinien trenować tego zespołu! - odpowiedział opiekun Miedzi. - Pan tym bardziej nie powinien - odgryzł się Sasal.

- Pan wszystko wie lepiej, trenerze zachowuje się pan nie w porządku. Trzeba nauczyć się trochę pokory i szacunku dla przeciwnika - powiedział Tarasiewicz po czym opuścił salę konferencyjną.

- Nie będziemy słuchali pana monologów - dodał Marcin Sasal.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×