Pogoń - Cracovia: Iskra nadziei Portowców kontra ognisko Pasów

Piłkarze Pogoni oraz Cracovii mają szansę na awans do europejskich pucharów. Portowców jest iluzoryczna, a Pasów duża. W środę trener Czesław Michniewicz może pożegnać się ze Szczecinem.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
PAP / Maciej Kulczyński

W kontrakcie trenera Pogoni Szczecin jest zapis o jego automatycznym przedłużeniu w razie awansu do europejskich pucharów. Drużyna Michniewicza marnuje jednak szansę na sukces. Od początku roku wygrała tylko dwa mecze, więc kibice nie mogą być zadowoleni z tego co zwojowała. Podobnie sternicy klubu. Sam Michniewicz na pytanie czy zostanie w Szczecinie odpowiadał "nie wiem". Było to jeszcze przed meczem z KGHM Zagłębiem Lubin.

Pogoń przegrała z Miedziowymi 1:3. Aby rzutem na taśmę załapać się do Ligi Europy musi pokonać Cracovię u siebie oraz Legię Warszawa na wyjeździe. Na dodatek liczyć na porażki Zagłębia i Pasów. Portowcy zlecieli na 6. miejsce w tabeli i mają przed sobą jeszcze Lechię Gdańsk. Tak nisko nie byli od dawna.

- Musimy dać z siebie wszystko w ostatnich meczach. Będziemy ciężko pracować do ostatniego gwizdka sezonu i mam nadzieję, że jeszcze nie wszystko jest stracone. Pojedynki z Cracovią oraz Legią będą trudne. Wyjdziemy na boisko z wolą walki i chęcią zwycięstwa - zapewnia Władimir Dwaliszwili.

ZOBACZ WIDEO Ariel Borysiuk: Puchar Polski dał nam kopa (źródło TVP)

Problemów szczecinian jest dużo. Napastnicy strzelają od święta, para stoperów Fojut i Czerwiński stała się zawodna, a Adam Gyurcso jest największym wzmocnieniem zespołu w okienku transferowym tylko dlatego, że innych nie było. Cracovia wybrała się na Pomorze Zachodnie w o wiele lepszej kondycji.

Pasy nie są czołową siłą Ekstraklasy w 2016 roku, ale potrafiły zapunktować w kilku ważnych momentach i plasują się na 3. miejscu w tabeli. Nad Pogonią mają sześć "oczek" przewagi i jeżeli nie przegrają, a ponadto Lechia nie poradzi sobie z Legią, to będą pewne gry w europejskich pucharach. Cracovia chce ponadto pierwszego medalu mistrzostw Polski od 64 lat.

- Celem jest właśnie medal. Jesteśmy blisko jego realizacji, ale jednak wciąż o 180 minut od niego. Musimy przypieczętować dobry sezon zdobyciem medalu. To będzie fajne przeżycie - zapowiada Grzegorz Sandomierski, bramkarz Cracovii.

W Pogoni pod znakiem zapytania stoi występ Sebastiana Rudola. Cracovia musi poradzić sobie w Szczecinie bez Florina Bejana, który pauzuje za nadmiar kartek, a także kontuzjowanego Damiana Dąbrowskiego. Inne niż wymuszone przetasowania są bardziej prawdopodobne w Pogoni. Może wystąpi Dawid Kort, może Miłosz Przybecki, którzy nie dostali wielu szans w ostatnich miesiącach.

U gospodarzy tli się jeszcze iskra nadziei na europejskie puchary. W przypadku Cracovii jest to ognisko. Choć pojedynki Pogoni z Pasami to jedne z ważniejszych wydarzeń w kalendarzu kibiców klubów, to tym razem na trybunach nie będzie tłumów.

Pogoń Szczecin - Cracovia / śr. 11.05.2016 godz. 20.30

Przewidywane składy:

Pogoń: Słowik – Frączczak, Czerwiński, Fojut, Lewandowski – Matras, Murawski – Przybecki, Kort, Nunes – Dwaliszwili.

Cracovia: Sandomierski - Deleu, Wołąkiewicz, Polczak, Jaroszyński - Budziński, Covilo - Wójcicki, Cetnarski, Kapustka - Jendrisek.

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Zamów relację z meczu Pogoń Szczecin - Cracovia
Wyślij SMS o treści PILKA.CRACOVIA na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Pogoń Szczecin - Cracovia
Wyślij SMS o treści PILKA.CRACOVIA na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Kto wygra mecz?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×