Piast Gliwice ograł Ruch Chorzów. Gliwiczanie wciąż w grze o mistrzostwo Polski!
W meczu 36. kolejki Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał na wyjeździe z Ruchem Chorzów 3:0. Bramki dla gliwiczan zdobyli Josip Barisić, Martin Nespor i Bartosz Szeliga. Tym samym Piast wciąż jest w grze o mistrzostwo Polski.
Po 35. kolejce Piast Gliwice wciąż miał szanse na mistrzowski tytuł, ale gliwiczanie musieli liczyć na wpadki Legii Warszawa i sami odnieść dwa zwycięstwa.
Natomiast już w środę zespół ze stolicy mógł świętować mistrzostwo Polski, a Piast wówczas byłby pewny wicemistrzostwa Polski - największego sukcesu w historii śląskiego klubu. Sport bywa jednak nieprzewidywalny i przed spotkaniem nie warto rozdawać medali. Piast swoje zadanie spełnił, a Legia po kiepskim meczu musiała uznać wyższość Lechii Gdańsk (przegrała 0:2).
Piast w ostatnim spotkaniu (właśnie 35. kolejce) przegrał 0:4 w Warszawie, ale piłkarze gliwickiego klubu wciąż wierzyli w korzystne dla siebie rozstrzygnięcia. W starciu z Ruchem Chorzów gliwiczanie byli o klasę lepsi od rywali, a swoją dominację potwierdzili już w pierwszej połowie. Goście dobrze spisywali się w ofensywie, wykorzystywali błędy obrońców Niebieskich i często zagrażali bramce Ruchu.
Jednak między słupkami świetnie spisywał się Wojciech Skaba, zastępujący w składzie Ruchu Matusa Putnocky'ego. Skaba bronił w sytuacjach, które wydawały się beznadziejne. Golkiper Ruchu w pierwszej połowie musiał jednak raz wyciągać piłkę z bramki. Radosław Murawski ofiarnie walczył o piłkę i odegrał ją do Martina Nespora, a ten w sytuacji sam na sam dostrzegł niepilnowanego Josipa Barisicia, który skierował piłkę do pustej bramki. Murawski akcję tę okupił urazem barku.
ZOBACZ WIDEO Jakub Kwiatkowski: Arłamów? Wszystko tu robi kolosalne wrażenie (źródło TVP)W doliczonym czasie gry pierwszej połowy świetną okazję miał Mariusz Stępiński. Strzał głową napastnika Ruchu został fenomenalnie zatrzymany przez Jakuba Szmatułę. Był to jednocześnie ostatni kontakt z piłką Stępińskiego, który w przerwie został zmieniony przez Michała Efira. U napastnika Niebieskich podejrzewano wstrząśnienie mózgu. To efekt zderzenia z Patrykiem Lipskim.
Do Chorzowa dochodziły informacje ze stadionu w Gdańsku, gdzie Lechia prowadziła z Legią. Gliwiczanie za wszelką cenę chcieli podwyższyć, ale na początku drugiej części gry to chorzowianie byli groźniejsi. W 54. minucie do wyrównania mógł doprowadzić niepilnowany w polu karnym Łukasz Surma, ale doświadczony zawodnik minimalnie spudłował. Kilka chwil później sytuacje zmarnował Łukasz Moneta.
Druga połowa długo rozczarowywała kibiców zgromadzonych na trybunach. Gliwiczanom brakowało kreatywności i dokładności. Piast szukał szans prostymi sposobami, najczęściej dogrywaniem długiej piłki w kierunku Nespora, lecz nie przynosiło to oczekiwanego efektu i to Ruch przejął inicjatywę. Gospodarze jednak też byli bezradni w swoich ofensywnych poczynaniach. Piast cofnął się i kontratakował.
Gliwiczanie dopięli swego w 84. minucie. Wówczas piłkę na własnej połowie stracił Efir, futbolówkę przejął Marcin Pietrowski, który odegrał do Nespora, a ten w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Skabę. Dla gracza Piasta był to 11. gol w tym sezonie. 5 minut później Nespor zaliczył drugą asystę w tym spotkaniu. Tym razem obsłużył podaniem Bartosza Szeligę, a ten strzałem z ostrego kąta zdobył trzeciego gola dla gliwickiego zespołu.
Losy mistrzostwa Polski rozstrzygną się w ostatniej kolejce. W niedzielę Piast u siebie zmierzy się z Zagłębiem Lubin, a Legia Warszawa na swoim stadionie walczyć będzie z Pogonią Szczecin.
Ruch Chorzów - Piast Gliwice 0:3 (0:1)
0:1 - Josip Barisić 34'
0:2 - Martin Nespor 84'
0:3 - Bartosz Szeliga 89'
Składy:
Ruch Chorzów: Wojciech Skaba - Marek Szyndrowski, Mateusz Cichocki, Rafał Grodzicki, Martin Konczkowski - Patryk Lipski, Łukasz Hanzel, Łukasz Surma (77' Artur Lenartowski), Tomasz Podgórski (67' Przemysław Bargiel) - Łukasz Moneta - Mariusz Stępiński (46' Michał Efir).
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Tomasz Mokwa, Uros Korun, Hebert, Marcin Pietrowski - Radosław Murawski (55' Igor Sapała), Sasa Zivec (86' Gerard Badia), Martin Bukata, Martin Nespor - Paweł Moskwik - Josip Barisić (59' Bartosz Szeliga).
Żółta kartka: Paweł Moskwik (Piast Gliwice).
Sędzia: Mariusz Złotek (Gorzyce).
Widzów: 7 403.