Jacek Paszulewicz: Zapisaliśmy się w historii

Olimpia Grudziądz utrzymała się w I-lidze chociaż jeszcze zimą drużynie Jacka Paszulewicza mało kto dawał na to szanse. - Zakładaliśmy w listopadzie, że to będzie graniczyło z cudem - mówi trener cytowany przez olimpiagrudziadz.com.

Artur Długosz
Artur Długosz
piłkarze Olimpii Grudziądz WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: piłkarze Olimpii Grudziądz

Przed ostatnią kolejką I-ligowych rozgrywek Olimpia Grudziądz jest już pewna utrzymania. - Zakładaliśmy w listopadzie, że to będzie graniczyło z cudem. Spodziewaliśmy się, że 36-38 punktów to będzie ta bariera, która da możliwość gry w barażu. Nie ukrywam, że zespół był przygotowywany na grę w barażach, czyli rozegraniu dodatkowo dwóch meczów. Udało się nam utrzymać wcześniej. Podkreślałem na wielu odprawach, że niewiele osób weszło na Mount Everest, niewiele osób było w kosmosie, ale jeszcze nikomu nie udało się to, czego my dokonaliśmy - mówi Jacek Paszulewicz cytowany przez olimpiagrudziadz.com.

W ostatniej kolejce sezonu Olimpia zmierzy się z Wigrami Suwałki. Trener drużyny z Grudziądza kieruje słowa uznania w kierunku swoich piłkarzy.

- Myślę, że każdy z piłkarzy powinien się czuć jako osoba, która przejdzie do historii polskiej piłki. Dotychczas wszystkie drużyny z takim dorobkiem punktowym po pierwszej rundzie były skazane na spadek. Niezależnie od tego jak się potoczy dalszy los wszystkich piłkarzy Olimpii Grudziądz czy sztabu szkoleniowego, to zapisaliśmy się w historii. Myślę, że wielu trenerów będzie się w przyszłości odnosiło do naszego sukcesu, chcąc zbudować taki zespół, który będzie walczył o takie cele, jakie miała do tej pory Olimpia Grudziądz - skomentował Paszulewicz.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski poniewierany z Holandią? "Niech się przyzwyczaja" (Źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×