Pogoń Szczecin liczy na wszechstronność Spasa Delewa

Bułgar zadebiutował w sparingu Pogoni Szczecin. Trener Kazimierz Moskal oglądał go na dwóch pozycjach i realne, że również w Ekstraklasie Spas Delew będzie łatać luki w składzie.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Spas Delew jest bohaterem najgłośniejszego transferu Pogoni Szczecin w letnim okienku. Klub nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i być może dokona wzmocnienia last minute. Obecnie jednak żaden temat nie jest blisko finalizacji.

Cele transferowe Pogoni był jasne zanim skończył się poprzedni sezon w Ekstraklasie. Szukała skrzydłowego stanowiącego ponadto alternatywę dla środkowych pomocników. Poza tym szczecinianie sondowali możliwość pozyskania napastnika. Kontaktowali się na przykład z Mikołajem Lebedyńskim, który nie zdecydował się wrócić do rodzinnego miasta i został w Wiśle Płock.

Właśnie na szpicy Portowcy mają największą lukę. Ich podstawowym napastnikiem ma być Łukasz Zwoliński, a zmiennikami Marcin Listkowski i Seiya Kitano. Pierwszy jest od dawna bez formy, a pozostali, młodzi nie zdobyli jeszcze nawet gola w Ekstraklasie.

Delew ma pomóc trenerowi Kazimierzowi Moskalowi również z tym problemem.

ZOBACZ WIDEO Koniec wakacji. Cracovia i Zagłębie ruszają do Ligi Europejskiej (źródło: TVP)

- Chcemy go zobaczyć w akcji na kilku pozycjach - zapowiada Moskal. - Rozmawiałem z nim i widziałem, że w kilku meczach swojego poprzedniego zespołu grał jako napastnik. Chcemy mieć pełny przegląd jego umiejętności i alternatywę w ataku.

Bułgar rozpoczął pierwszy, nieoficjalny mecz Pogoni na prawym skrzydle, a następnie został przesunięty na szpicę. Na tle Śląska Wrocław zaprezentował się nieźle. Zainicjował kontratak, po którym Adam Gyurcso został sfaulowany w polu karnym. Wygrał kilka pojedynków indywidualnych z Mariuszem Pawelcem i oddał pierwsze, celne uderzenie na bramkę Lubosa Kamenara.

- Mamy kilka kombinacji w ofensywie. Wszystko będzie zależało od tego, gdzie może zagrać Delew, gdzie Frączczak, a wszechstronny jest również Nunes. Będziemy szukać najlepszego rozwiązania - obiecuje Moskal.

Filigranowy pomocnik nie jest jeszcze uprawniony do występów w Ekstraklasie. Delew trafił do Pogoni po tym jak rozwiązał kontrakt z Beroe Stara Zagora. Przyczynami takiego ruchu były zaległości finansowe i konflikt z kibicami. Bułgarzy nie byli jednak spolegliwi i zaprotestowali. W ostatnich dniach sprawa ma swoją kontynuację.

Przypadek Delewa wzięła pod lupę bułgarska federacja i zażądała od piłkarza uzasadnienia, dlaczego rozwiązał kontrakt rok przed jego wygaśnięciem. Pomocnik Pogoni ma na wyjaśnienia 30 dni. W Szczecinie są przekonani, że sprawa rozejdzie się po kościach.

Nabytek Pogoni trenuje na zgrupowaniu we Wronkach. W sobotę przedostatni sparing z Hapoelem Beer Sheva.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×