Wciąż bez rozstrzygnięcia ws. transferu Bartosza Kapustki

Bartosz Kapustka wciąż pozostaje zawodnikiem Cracovii, a trener Jacek Zieliński jest przekonany o tym, że będzie mógł skorzystać z reprezentanta Polski także w meczu 2. kolejki Lotto Ekstraklasy z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
PAP/EPA / EPA/PETER POWELL

Transfer Bartosza Kapustki - w ocenie głównego zainteresowanego - mógł zostać sfinalizowany przed startem nowego sezonu Lotto Ekstraklasy, ale na razie młody reprezentant Polski pozostaje zawodnikiem Cracovii. W meczu 1. kolejki z Piastem Gliwice (5:1) usiadł na ławce, a do gry wszedł dopiero w 72. minucie.

- Nie jest jeszcze przygotowany do gry od początku, co było widać na treningach w tygodniu, więc nie było sensu wpuszczać go wcześniej i robić mu tym krzywdę - tłumaczy trener Jacek Zieliński.

- Na teraz tyle mu wystarczyło. To młody chłopak, którego trzeba spokojnie wprowadzać. Wiem, że to jest reprezentant i oczekiwania wobec niego są duże, ale zwróćmy uwagę na to, kiedy kadrowicze wchodzą w innych zespołach - dodaje opiekun Pasów.

Zieliński jest przekonany o tym, że Kapustka pomoże Cracovii także w najbliższych meczach z Bruk-Betem i Górnikiem Łęczna.

- Myślę, że za dwa tygodnie Bartek będzie naprawdę gotowy do gry. Czy gotowy do gry w Cracovii? Myślę, że tak - mówi trener Pasów.

Bartosz Kapustka był jednym z objawień Euro 2016, ale czołowe kluby najlepszych lig Starego Kontynentu interesowały się nim już wcześniej. Wychowanek Tarnovii jest na celowniku m.in. Borussii Dortmund, Juventusu Turyn czy Romy. Cracovia liczy na to, że zarobi na młodym reprezentancie Polski ok. 5 mln euro.

ZOBACZ WIDEO Dariusz Mioduski: kluczem do sukcesu jest przychód 50 mln euro (źródło: TVP)
Bartosz Kapustka powinien jeszcze zostać w Cracovii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×