Mario Goetze: Rozumiem wątpliwości kibiców Borussii. Spróbuję przekonać ich dobrą grą

Mario Goetze wrócił do Borussii Dortmund, którą przed trzema laty opuszczał na rzecz Bayernu Monachium. Piłkarz uważa, że może odzyskać zaufanie fanów swojego macierzystego klubu.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
PAP / Thomas Eisenhuth

Mario Goetze jako wychowanek i wielki talent był ulubieńcem sympatyków Borussii Dortmund. Jego transfer do Bayernu Monachium wzbudził nie tylko złość kibiców BVB, ale również ogromne zaskoczenie. Chyba nikt nie spodziewał się, że 21-latek przeniesie się do głównego konkurenta żółto-czarnych w Bundeslidze.

Goetze przekonywał wówczas, że w Bayernie będzie miał najlepsze szanse rozwijania nieprzeciętnego talentu i zdobywania trofeów. O ile rzeczywiście jego kolekcja wzbogaciła się o kilka tytułów, o tyle kariera ofensywnego pomocnika nie posunęła się naprzód. Obecnie Goetze nie jest już uważany za gwiazdę światowego formatu.

- Decyzja o odejściu z Borussii była świadoma i nie zamierzam tego ukrywać. Dzisiaj, po trzech latach, patrzę na nią inaczej. Rozumiem, że kibice mogą nie akceptować tego, że tak postąpiłem, nie rozumieć tej decyzji i mieć co do mnie wątpliwości - mówi Goetze, nie kryjąc, że nie jest zadowolony z okresu spędzonego w Bayernie.

- Teraz wracam do domu i spróbuję przekonać wszystkich kibiców - także tych, którzy nie darzą mnie teraz sympatią - dobrą grą. Chcę znów prezentować swój najlepszy futbol dla Borussii i jej kibiców - zapowiada bohater finału mistrzostw świata.

Najlepszą receptą na odzyskanie zaufania fanów BVB byłoby zapewnienie zespołowi Thomasa Tuchela zwycięstwa w meczu o Superpuchar Niemiec z Bayernem. Goetze przeciwko byłym kolegom będzie mógł zagrać już 14 sierpnia.

ZOBACZ WIDEO Piotr Stokowiec: Mamy gorące serca i chłodne głowy (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×