Kto jeszcze trafi do FC Barcelona?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David Ramos / Herb FC Barcelona
Getty Images / David Ramos / Herb FC Barcelona
zdjęcie autora artykułu

Mistrz Hiszpanii jest na finiszu transferów przed startem rozgrywek. Włodarze Barcelony poszukują jeszcze jednego napastnika, który będzie alternatywą dla Leo Messiego, Luisa Suareza oraz Neymara.

Barcelona szuka napastnika

Duma Katalonii w letnim okienku transferowym mocno przewietrzyła szatnię. Z klubu odszedł już Dani Alves, Marc Bartra czy Adriano Correia. W kolejce do opuszczenia Camp Nou jest również Cristian Tello czy Claudio Bravo, który narzeka na swoją pozycję w zespole.

Kibice Barcelony mogą jednak spać spokojnie. Sternicy mistrza Hiszpanii postarali się o kilka wzmocnień, które będą solidną alternatywą dla drużyny Luisa Enrique. Przypomnijmy, iż do Katalonii w przerwie letniej trafili: Samuel Umtiti, Lucas Digne, Denis Suarez czy Andre Gomes.

W dalszym ciągu Barcelona szuka jednego napastnika, który będzie alternatywą dla trio: MSN. Lista potencjalnych nowych piłkarzy jest bardzo ciekawa.

Alexandre Lacazette

Nowy cel transfery "Dumy Katalonii" to Alexandre Lacazette. 25-letni piłkarz jest wychowankiem Olympique Lyon, w którym spędził całą swoją karierę.

Napastnik ma w dorobku wielu meczów w młodzieżowych reprezentacjach Francji. Co ciekawe, zawodnikiem z klubu Macieja Rybusa interesował się ostatnio Arsenal, który oferował Olympique Lyon aż 35 milionów euro. Włodarze drużyny odrzucili jednak propozycję Londyńczyków. Czy FC Barcelona będzie skuteczniejsza?

Mario Gomez

Dosyć niespodziewanie Duma Katalonii sonduje możliwość sprowadzenia Mario Gomeza, który w 2013 roku trafił do Fiorentiny z Bayernu Monachium roku za 15,5 miliona euro. We Włoszech jego gra była jednak pasmem rozczarowań.

Reprezentant Niemiec odżył dopiero po wypożyczeniu do Besiktasu Stambuł, w którym stał się maszynką do strzelania bramek. Gomez rozegrał 41 spotkań, w których strzelił 28 goli i zanotował 6 asyst. O doświadczonego snajpera walczy również Borussia Dortmund, która jest niezwykle aktywna na rynku transferowym.

Kevin Gameiro

Kevin Gameiro występuje w Sevilli od 2013 roku i ma za sobą bardzo dobry sezon, w którym poprowadził swoją drużynę do trzeciego z rzędu triumfu w Lidze Europy. 29-letni Francuz miałby wspomóc siłę ofensywną Katalończyków, w której ataku bryluje trio: Lionel Messi - Luis Suarez - Neymar.

FC Barcelona ma jednak poważnego konkurenta. Zainteresowane pozyskaniem Gameiro jest również Atletico Madryt, które jest w stanie zapłacić za napastnika 30 milionów euro.

Carlos Bacca

Kolumbijski piłkarz ma za sobą bardzo udany sezon w Serie A. Po świetnej grze dla AC Milan, dla którego strzelił 20 bramek, napastnik stał się łakomym kąskiem na rynku transferowym. Zainteresowani 30-letnim graczem są: West Ham United, Barcelona, Chelsea czy Paris St. Germain.

Jaki kierunek wybierze Carlos Bacca? Najwięcej argumentów ma z pewnością mistrz Hiszpanii, który jest magnesem na większości piłkarzy na świecie. Wielkim orędownikiem transferu napastnika jest Luis Enrique, który ceni umiejętności Kolumbijczyka.

Źródło artykułu:
Komentarze (9)
avatar
kokojamboo
27.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pseudo dziennikarzu gdzie wyczytałeś ze Bravo narzeka na swą pozycje w Barcelonie???Moze przetoczysz te wypowiedz?Z tego co wiem nie chce sie nigdzie ruszac i zostaje w klubie.  
avatar
Wave Fan Sport
27.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może jest to dobra okazja, żeby zamiast kupować nowych zawodników postawić na młodych zawodników z La Masii?  
avatar
QT
27.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Wszyscy wyżej wymienieni napastnicy będą się tylko marnować na ławce rezerwowych, myślę, że mają oni wyższe aspirację niż zagrać kilkanaście spotkań w sezonie i w niewielkim stopniu przyczynić Czytaj całość
avatar
Mundek666
27.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
A Pazdan? ponoć barcelona się nim interesowała? czyżby kwota odstępnego ich przerosła? a może frycowe było za wysokie dla Paziego?  
Kasyx
27.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
La Masia? Gdzie wychowankowie, z których tak dumna była Barcelona?