Trener Stomilu: Było blisko ideału

Stomil Olsztyn rozprawił się z Chrobrym Głogów na inaugurację I ligi wygrywając 3:0. Trener gospodarzy Adam Łopatko chwalił grę w pierwszej połowie.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Stomil Olsztyn po pierwszej połowie prowadził z Chrobrym Głogów 2:0. Najpierw Tsubasa Nishi wpakował piłkę do siatki rywali, wykorzystując bierność rywali, a następnie Wiktor Biedrzycki zmusił do kapitulacji bramkarza Chrobrego.

Adam Łopatko był bardzo zadowolony z gry swojej drużyny w pierwszych 45 minutach. - Realizujemy nakreślone zadanie, które stawiamy sobie przed każdym meczem. W pierwszej połowie było blisko ideału taktycznego. W drugiej było raz lepiej, raz gorzej. Około 75 minuty zamiast przetrzymać piłkę, rozegrać ją chwilę, poszanować, to chcieliśmy koniecznie wszystko grać do przodu na Zahorskiego. Trzeba było przenieść ciężar gry z jednej strony na drugą aż otworzy się jakaś okazja - tłumaczył po spotkaniu.

Mimo iż Stomil zwyciężył w pierwszej kolejce, to ma zero punktów na koncie. Wszystko przez karę PZPN za niespełnienie wymogów licencyjnych. Olsztynianie otrzymali "w prezencie" minus trzy punkty, ale dzięki wygranej z Chrobrym szybko odrobili straty.

- To dobry początek, ale wciąż mamy zero punktów. Dużo pracy przed nami, tak żeby zespół funkcjonował jak trzeba. Trzeba powiedzieć, że dzisiaj było widać brak Karola Żwira, który jest już po zabiegu kolana - podsumował Adam Łopatko.

ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski: mogliśmy to spotkanie spokojnie wygrać (źródło TVP)


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×